Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Robert Piekara, mistrz Polski enduro: Jestem zmotywowany, by dalej wygrywać

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Właśnie w widowiskowym stylu zdobył tytuł mistrza Polski enduro w zawodach z serii Enduro MTB Series w Srebrnej Górze, gdzie ścigało się 170 zawodników.
Robert Piekara, mistrz Polski enduro: Jestem zmotywowany, by dalej wygrywać

Robert Piekara, mistrz Polski enduro: Jestem zmotywowany, by dalej wygrywać
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Rywalizacja była zacięta. Pochodzący z Zakopanego Piekara opowiada o swoich wrażeniach z wyścigu i szykuje się już do wrześniowych zagranicznych startów.

Trasa w niedzielę w Srebrnej Górze liczyła ok. 40 km z pięcioma OS-ami, do tego ponad 1600 m przewyższeń i sporo technicznych odcinków. Ciężko było?

Trasa była świetna, a ścianki techniczne przygotowano moim zdaniem wręcz na światowym poziomie. Techniczne fragmenty bardzo mi pasowały, trudno się je pokonywało, ale to właśnie gwarantuje największą frajdę i emocje. Tylko jak na mój gust trzeba było strasznie kręcić korbą przez dużą część odcinków.

Ale kondycje cię nie zawiodła…

Tak, jestem z siebie zadowolony. Pojechałem tak jak dokładnie to sobie zaplanowałem. Co prawda na trzecim odcinku przeżywałem mały kryzys formy podczas dokręcania. W przerwie między OS-ami wziąłem jednak kilka łyków coli i od razu odżyłem, ruszyłem z nowymi siłami. I to pomimo tego, że jeżdżę ze zwykłymi pedałami platformowymi, a nie SPD. To stanowi w dyscyplinie enduro rzadkość, ale ja tak wolę, bo z SPD nie potrafię się wypiąć.

A jak oceniasz dyspozycję swoich konkurentów?

Od początku wiedziałem, że z polskich zawodników raczej nikt nie mógł mi zagrozić, bo często wygrywam na krajowej scenie. Ale musiałem sporo się napocić, żeby odjechać Czechowi Přemkowi Teichmanowi. Ten zawodnik nieźle dał mi w kość, przez większość wyścigu jechaliśmy praktycznie ramię w ramię. Ale on popełniał też dużo błędów technicznych, których z kolei udało mi się uniknąć. Wykorzystałem sytuację. Ostatecznie miałem nad nim przewagę ponad 6 sekund.

Jakieś wywrotki?

Uff, na szczęście żadnej!

Jak oceniasz swój rower, KROSS Moon 3.0?

Sprawował się świetnie, jest bardzo zwrotny i umożliwia agresywny styl jazdy. Dawał mi pewność na trasie.

Co masz teraz w swoich najbliższych sportowych planach?

Na razie krótka przerwa, ale we wrześniu startuję na dwóch międzynarodowych zawodach – w tym w Enduro World Series we włoskim Finale Ligure. Łatwo nie będzie, bo tam poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko. Ale jestem zmotywowany do dalszych zwycięstw i dam z siebie wszystko.


otomedia.pl



Dzisiaj
Czwartek 28 marca 2024
Imieniny
Anieli, Kasrota, Soni

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl


OtoNysa.pl © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl