Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Oprocentowanie drgnęło w górę

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W lipcu doszło do kosmetycznej podwyżki oprocentowania lokat bankowych. Jest to pierwsza pozytywna dla deponentów zmiana od 6 miesięcy. Do zmian mogły zachęcić umykające z bankowych kont pieniądze. W ciągu ostatnich 3 miesięcy Polacy wycofali z nich bowiem 5,9 miliardów – wynika z danych NBP.
Oprocentowanie drgnęło w górę

Odpływ depozytów z systemu bankowego powoli staje się faktem. Już nie tylko niskie oprocentowanie lokat skłania do przenoszenia pieniędzy na rachunki ROR i oszczędnościowe, skąd łatwiej nimi dysponować. W ostatnich miesiącach dane sugerują też, że już nawet trzymanie pieniędzy na bankowych rachunkach przestaje być dla Polaków rozwiązaniem. Oszczędności wolą zainwestować bardziej ryzykownie - licząc na wyższy zysk, albo po prostu wydać na przyjemności. Ze statystyk publikowanych przez NBP wynika bowiem, że w lipcu Polacy trzymali w sumie 609,3 mld na złotowych rachunkach i lokatach w banku. To o 1,6 mld zł mniej niż w czerwcu i aż o 5,9 mld zł mniej niż trzy miesiące wcześniej (w kwietniu było to 615,2 mld zł).

Niespełna 12 złotych odsetek od odłożonego na rok tysiąca

Sytuacja taka może oznaczać, że wcale nie jest przypadkiem to, że lipiec był też pierwszym od pół roku miesiącem, w którym oprocentowanie depozytów wzrosło. Różnica była jednak kosmetyczna. Podczas gdy w czerwcu statystyczny deponent zadowalał się oprocentowaniem na poziomie 1,37% w skali roku, to w miesiąc później było to już 143% - wynika z danych NBP. Wciąż pozostają to więc stawki bardzo niskie. Zanosząc do banku 1000 złotych można bowiem przeciętnie liczyć na 14,3 zł odsetek w skali roku. Po potrąceniu podatku daje to zaledwie 11,58 zł rocznego zysku na rękę.

Na tyle można liczyć na przeciętnej lokacie, ale banki skłonne są dawać odrobinę więcej na lokatach trzymiesięcznych i rocznych – odpowiednio 1,58% i 1,6%. Wciąż jest to jednak za mało, aby pokonać inflację. Z pomocą mogą wtedy przyjść oferty promocyjne. Kierowane są one do nowych klientów lub ich nowych środków, choć nie jest to regułą. Dzięki nim można przeważnie liczyć na 2-3% w skali roku. W niektórych przypadkach możliwe jest też osiągnięcie nawet około 5% odsetek w skali roku, co już jest bardzo solidnym zyskiem. Ale uwaga! Promocyjne oferty limitują zazwyczaj górną granice kwot, którą można odłożyć na korzystnych warunkach.

Prezydent może ściąć stawki

Jest ponadto o wiele za wcześnie, aby doszukiwać się w pierwszej od miesięcy podwyżce oprocentowania początku jakiegoś trendu. Istnieje raczej poważne zagrożenie, że depozyty będą za jakiś czas jeszcze mniej atrakcyjne. Taki może mieć wpływ wprowadzenie w życie prezydenckiej propozycji nowelizacji ustawy o funduszu wsparcia kredytobiorców. Nowe prawo niosłoby pomoc kredytobiorcom z problemami i ułatwiłoby pozbycie się z systemu bankowego kredytów walutowych, ale to kosztuje, a banki gdzieś te dodatkowe pieniądze będą musiały znaleźć. Mogą obniżyć oprocentowanie depozytów, podmieść opłaty, marże kredytowe lub zadowolić się niższym zyskiem.


Bartosz Turek, analityk Open Finance



Dzisiaj
Czwartek 28 marca 2024
Imieniny
Anieli, Kasrota, Soni

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl


OtoNysa.pl © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl