Wina za kradzież
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy winę za kradzież samochodu z warsztatu ponosi klient, czy mechanik. Zwykle do kradzieży dochodzi, gdy auto jest już sprawne bądź gdy awaria nie wiązała się z niemożnością uruchomienia silnika samochodu. Klient może oskarżać mechanika o przyczynienie się do kradzieży poprzez nieodpowiednie zabezpieczenie warsztatu, np. poprzez brak założenia monitoringu czy pozostawienie auta na placu przed warsztatem. Mechanik może natomiast stwierdzić, że klient nie założył w samochodzie alarmu bądź nie poinformował o uszkodzeniu zamka w drzwiach. Nie da się określić, która ze stron ma rację, gdyż żadna z nich świadomie nie przyczynia się do kradzieży konkretnego pojazdu.
Przyjęło się jednak, że to mechanik powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za kradzież. Dzieje się tak, gdyż klient powierza mu swoje mienie, wierząc, że fachowiec odpowiednio o nie zadba. Choć często mechanik zadba o założenie monitoringu i alarmu, to nie ma większego wpływu na poczynania złodzieja. Doświadczeni złodzieje samochodów radzą sobie z zabezpieczeniami, przez co bez trudu kradną każdy model, który chcą zdobyć. Mechanicy coraz częściej sięgają więc po traders insurance.
Ubezpieczenie od kradzieży
Polisa traders insurance zapewnia wypłatę odszkodowania w przypadku kradzieży pojazdu z warsztatu samochodowego. Mechanicy kupują tego typu ubezpieczenie, gdyż wiedzą, że w ten sposób chronią się nie tylko przed kosztami związanymi z pokryciem szkód klienta, ale również przed złą opinią, jaką mogą zdobyć w związku z kradzieżą. Internet jest źródłem informacji o większości fachowców, przez co niezadowolony klient może szybko wystawić mechanikowi niepochlebną opinię. Jeśli mechanik wypłaci właścicielowi skradzionego auta zadośćuczynienie, z pewnością zwiększy się szansa, że klient przestanie obwiniać za przykrą sytuację mechanika. Koszt opłacenia składki ubezpieczeniowej jest niewysoką ceną za uchronienie się przed utratą reputacji i zaufania klientów.