
Tak wynika z najnowszych obserwacji miejscowych pośredników w obrocie nieruchomościami, uczestniczących w ogólnopolskiej akcji Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości BEZPIECZNY NAJEM.
Z garażu do apartamentu
Im bliżej rozpoczęcia nowego roku akademickiego, tym ruch na wrocławskim rynku nieruchomości jest większy. Przed nami najgorętszy dla biur nieruchomości okres. A czego szukają na nim wrocławscy studenci? – Z roku na rok obserwujemy wzrost oczekiwań klientów, którzy coraz częściej pytają o mieszkania w nowym budownictwie i o wysokim standardzie wykończenia - mówi Kamila Kaczorowska, z Iglicy Nieruchomości we Wrocławiu.
Jak zauważają eksperci w całym kraju studenci zainteresowani są przede wszystkim mieszkaniami nowymi i w pełni wyposażonymi. Dopytują o pralkę, lodówkę, zmywarkę, telewizor etc. Ważne stają się też miejsce postojowe czy piwnica. Jeszcze kilka lat temu, gdy mieszkań było zdecydowanie mniej, zdarzały się propozycje wynajęcia przybudówki czy garażu. Teraz studenci mogą dowolnie przebierać w ofertach, na rynku nie brakuje też nowych, kupionych specjalnie pod wynajem apartamentów.
Najdroższe na polskim rynku
Duże znaczenie odgrywa również cena. Wrocław to najdroższe pod względem cen wynajmu mieszkań miasto w Polsce. Dorównuje mu jedynie Warszawa, a Kraków czy Poznań oferują swoim żakom lokale o 30 proc. tańsze. We Wrocławiu za wynajęcie mieszkania jednopokojowego zapłacimy średnio 1370 zł miesięcznie, za dwa pokoje już 2000 zł, trzy będą nas kosztowały 2600 zł, a cztery – 3200 zł. Dla porównania najdroższe mieszkania w Krakowie i Poznaniu kosztują średnio ok. 2000-2200 zł miesięcznie. Na liście najbardziej pożądanych znajdują się lokale trzy- i czteropokojowe – wśród pierwszych roczników oraz dwupokojowe – wśród starszych. – Żacy wybierają mieszkania położone blisko uczelni. Na pniu schodzą te z Placu Grunwaldzkiego, zaś oddalone od budynków dydaktycznych Psie Pole i Leśnica są w studenckich wyborach pomijane – tłumaczy Kamila Kaczorowska.
Umowa z rodzicami
Ci, którzy decydują się wynająć swoje lokale studentom, często wymagają od nich dodatkowych gwarancji. – Zabezpieczeniem dla właścicieli nieruchomości jest pobierana kaucja co najmniej w wysokości jednomiesięcznego czynszu oraz umowa podpisywana przez jednego z rodziców, który tym samym staje się odpowiedzialny za terminowe regulowanie opłat i dopilnowanie, aby nie została przekroczona z góry ustalona maksymalna liczba wynajmujących – wylicza Kamila Kaczorowska.
Umowy podpisywane są najczęściej na co najmniej 12 miesięcy, wynajmujący niechętnie godzą się na 10-miesięczny okres najmu.
Priorytet: bezpieczeństwo wynajmujących
W ogólnopolskiej akcji Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości BEZPIECZNY NAJEM prowadzonej przy współpracy z serwisem Domy.pl, bierze udział 105 biur nieruchomości z całego kraju, w tym 9 z Wrocławia. BEZPIECZNY NAJEM chroni żaków m.in. przed nieuczciwymi pośrednikami, oferującymi za kilkaset złotych listę adresów, która okazuje się nieaktualna. W trakcie trwania akcji, przez cały sierpień i wrzesień pośrednicy pomagają studentom znaleźć mieszkanie i bezpiecznie przejść przez niezbędne do zakończenia transakcji procedury. Zajmują się znalezieniem odpowiedniego lokum, ustaleniem tytułu prawnego do lokalu, warunków najmu, sporządzeniem inwentaryzacji mieszkania oraz umowy najmu, dostosowanej do indywidualnej sytuacji najemcy.
- Rynek nieruchomości jest rynkiem ściśle lokalnym, co oznacza, że jego specyfika jest inna dla danego regionu. Jednak to, co łączy pośredników w obrocie nieruchomościami, uczestniczących w akcji BEZPIECZNY NAJEM, to gwarancja najwyższej jakości. Wszyscy posiadają licencję PFRN – organizacji zawodowej z 19-letnim doświadczeniem, która stoi na straży wiedzy i profesjonalizmu. Wszyscy posiadają również ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej od ewentualnych szkód wyrządzonych w toku wykonywania swojej pracy. Bezpieczeństwo żaków jest dla nas priorytetem – mówi Leszek A. Hardek, Prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Lista biur, uczestniczących w kampanii znajduje się na stronie internetowej PFRN (www.pfrn.pl).