
Parada wojsk historycznych w ramach XIV Dni Twierdzy Nysa
Przed południem w dniu 26 lipca w ramach XIV Dni Twierdzy Nysa mieszkańcy i goście podziwiali żołnierzy z czasów napoleońskich gotowych wziąć udział w popołudniowej bitwie na przedpolu Fortu II. Oficerowie złożyli meldunek burmistrz Jolancie Barskiej, ubranej w historyczny strój i z pierścieniem władzy na ręku. Na nyskim rynku była salwa honorowa i musztra z udziałem żołnierzy z Polski, Niemiec, Czech, Ukrainy i Litwy. Grupa historyczna z Ukrainy przyjechała do Nysy z Łucka mimo trudnej sytuacji w swoim kraju. Wszyscy zebrali duże brawa, a na zakończenie był występ zespołu muzycznego Funny Fellows ze Słowacji. Na Rynku można było zakupić wiele pamiątek i produktów, stargany pozostały do niedzieli, kiedy to odbywał się Jarmark Jakubowy.
Inscenizacja bitwy z czasów napoleońskich
Ponad 10 tysięcy widzów mogło oglądać bitwę na przedpolu Fortu II. Około 300 żołnierzy w tym prawie 20 kawalerzystów z czasów napoleońskich pokazało kunszt wojskowy na placu boju. Były, huk z armat i broni żołnierzy, ataki kawalerii, zapach palących się budynków. W otoczeniu Fortu II można było obserwować obozowiska wojsk, palące się jeszcze ogniska, gdzie przygotowywano potrawy dla żołnierzy przed bitwą. W czasie zaplanowanej według scenariusza inscenizacji oblężenia Nysy przez wojska napoleońskie z 1807r. zużyto ok. 120 kilogramów prochu. W zabudowaniach na polu bitwy byli nyscy chłopi, markietanki, pastor i zakonnik. Kto wygrał? Mimo zaciekłej obrony Prusaków żołnierze wojsk napoleońskich wygrali tę bitwę. Publiczność nagrodziła wszystkich brawami, burmistrz Jolanta Barska przyjmowała gratulacje za organizację XIV Dni Twierdzy Nysa od oficerów biorących udział w bitwie. Wśród wielu gości inscenizację obserwowali goście z partnerskich miast Ingelheim, Sumperka i Kołomyi, a także posłowie Janina Okrągły i Rajmund Miller, przewodniczący Rady Miejskiej w Nysie Feliks Kamienik oraz część radnych Rady. Historycznie, wojska napoleońskie w 1807r. aż 114 dni oblegały Nysę nieustannie ją ostrzeliwując ciężką artylerią. Po tym wydarzeniu w mieście ocalało tylko pięć domów. Dopiero brak odsieczy z amunicją i żywnością zmusił Nysę do kapitulacji. Pamiątką tego oblężenia jest żeliwna kula w Domu Wagi Miejskiej. Na zakończenie wszyscy doskonale bawili się w Forcie II podczas festynu. Żołnierze odpoczywali po ciężkiej bitwie, turyści biesiadowali przy grochówce, kiełbaskach z grilla, zimnych napojach i zwiedzali podziemia fortu. Wszystkim przygrywał zespół Chudoba. Imprezę zabezpieczała medycznie Maltańska Służba Medyczna w Nysie.