Do Komendy Powiatowej Policji w Nysie zgłosiła się mieszkanka miasta. Poinformowała o kradzieży złotej biżuterii z jej domu, do której miało dojść na przełomie kilku kwietniowych dni. Pokrzywdzona wartość strat oszacowała na ponad 7000 zł.
Jak ustalili kryminalni, podejrzaną o to przestępstwo mogła być koleżanka pokrzywdzonej, która kilkakrotnie ją odwiedzała. Obie kobiety dobrze się znały. Kiedy zgłaszająca odkryła brak kolczyków, łańcuszka, bransoletek i innej złotej biżuterii zdecydowała o całej sprawie powiadomić Policję.
Trzeciego dnia od zawiadomienia o kradzieży, nyscy kryminalni ustalili domniemaną sprawczynię. Jeszcze tego samego dnia 30 – latka usłyszała zarzut. Część skradzionych przedmiotów mundurowi odzyskali i przekazali właścicielce. Z ustaleń policjantów wynika, że podejrzana pozostałą biżuterię zastawiła w miejscowych lombardach.
Za kradzież grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.