Kompleksową ofertę turystyczną ma przygotować jedno z nyskich biur podróży. Nysa chce być otwarta dla biznesmenów, grup szkolnych, wycieczek pracowniczych, miłośników fortów i każdego, kto zechce spędzić czas w Nysie. To pomysł burmistrz Jolanty Barskiej i Bożeny Węckiej, dyrektor Wyższej Szkoły Teologiczno-Humanistycznej kształcącej specjalistów branży turystycznej.
Chcemy zrobić coś innego, czego w Polsce nie widać. Nakłoniliśmy jedno z turoperatorskich biur podróży z Nysy, które przygotowuje ofertę przyjazdową dla różnych osób. Biuro będzie zajmować się sprzedażą tej oferty – wyjaśnia dyrektor Bożena Węcka.
Zadanie opracowania oferty dla różnych grup i klientów przypadnie głównie Agnieszce Pietrzak prowadzącej usługi turystyczne. To dobry pomysł, aby przywozić do Nysy większe grupy, wycieczki szkolne, czy wycieczki pracownicze.
Odwiedzający nasze miasto będą prowadzeni drogą lokalnych atrakcji – mówi burmistrz Jolanta Barska Barska. Turyści odwiedzający restauracje oraz hotele, będą mogli nabywać tam bezpłatnie informatory, z których dowiedzą się, gdzie i jak spędzić czas w Nysie. Gmina planuje ponadto zorganizować szkolenia dla kelnerów, którzy mieliby zapoznać się z atrakcjami turystycznymi. W mieście pojawią się także najprawdopodobniej małe ekologiczne pojazdy, które wozić będą turystów po Nysie. Uczestnicy spotkania zorganizowanego w Urzędzie Miejskim w Nysie, rozmawiali o działaniach, jakie należy podjąć wspólnie, aby Nysa stała się atrakcyjniejsza dla turysty. Chodzi o to aby, turysta zatrzymał się na dłużej w mieście, nie był tylko przejazdem, jak zazwyczaj to ma miejsce. Wszyscy zdają sobie sprawę, że w pojedynkę nie odniosą sukcesu na tym polu. Kolejne spotkanie ludzi związanych z turystyką już w marcu.