W ramach Światowych Dni Młodzieży w Nysie wystąpił zespół Full Power Spirit. Od 2001 roku stał się jednym z najprężniej działających i najczęściej koncertujących zespołów polskiej sceny CCM. Cechuje go olbrzymia energia towarzysząca występom na żywo oraz bardzo dobry kontakt z publicznością. Tworzą go raperzy: Miras, Picia i Dzyrooo, toruński Dj Ike (należący do czołówki Polskich Dj`i grających RAP), wokalistka Olga Szomańska, beat-boxer PRYK i saksofonista Tomek Busławski. W 2009 roku FPS razem z Marcinem Pospieszalskim przygotował soundtrack do filmu „Popiełuszko - wolność jest w nas”. Piosenka „Nieśmiertelni” nagrana wspólnie z Olgą Szomańską promowała film Rafała Wieczyńskiego. Do utworu powstał także teledysk. W 2011 roku ukazała się debiutancka płyta Full Power Spirit zatytułowana „10 lat w 80 minut”. W przerwach między piosenkami członkowie grupy rozmawiali z młodzieżą na tematy dotyczące różnych aspektów życia każdego człowieka.
W trakcie spotkania w Kościele św. Ap. Piotra i Pawła w Nysie, grupa młodzieży z duszpasterstwa „Droga na Szczyt" z ks. Romanem Dyjurem z Kępnicy, przedstawiła montaż słowno – muzyczny. Przypomnijmy, że ta grupa młodzieżowa organizowała już akcję "Na zawsze młodzi” i galę charytatywną "Niebo czeka wciąż na odważnych" w ramach której nieśli pomoc w aspekcie zdrowotnym młodym potrzebującym osobom. Gościem specjalnym sobotniego spotkania w ramach Światowych Dni Młodzieży w Nysie był ks. biskup Andrzej Czaja. „Idźcie (...) i nauczajcie wszystkie narody” – to temat Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro w lipcu tego roku.
Z profilu grupy Full Power Spirit na Facebook'u:
„Dziś gościmy w Nysie zresztą zdecydowanie nie po raz pierwszy. Wracamy tu systematycznie raz a czasem dwa razy w roku od kilku lat. Myślę że na mapie miejscowości najczęściej przez nas odwiedzanych Nysa właśnie znajduje się w ścisłej czołówce - co nas niezmiernie cieszy. Dzisiejszy koncert odbywał się w ramach rejonowego spotkania młodych w związku z obchodami przypadającego jutro Światowego Dnia Młodzieży. Było dość zimno (jak na zimę panującą tej wiosny przystało) ale można to powiedzieć tylko w odniesieniu do temperatury w miejscu w którym odbywał się koncert. Cała reszta była bardzo gorąca łącznie z naszym sprzętem, który z przegrzania momentami odmawiał posługi :) ...”