Z inicjatywy Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki oraz burmistrz Jolanty Barskiej doszło do spotkania z przedstawicielami Fabryki Samochodów Osobowych z Warszawy. W spotkaniu uczestniczył także przewodniczący Komisji Urbanistyki i Rolnictwa, Dariusz Grabowiecki.
Organizatorzy spotkania chcieli poznać plany właściciela byłej fabryki samochodów.
Efektem spotkania jest zapowiedź ze strony FSO wykonania koncepcji zagospodarowania terenu byłej fabryki. Obecni na spotkaniu Dariusz Radzikowski i Jacek Salomończyk z FSO poinformowali, że w obecnym kompleksie hal z tłocznią i lakiernią, chcieliby kontynuacji działalności przemysłowej (poszukiwani są inwestorzy na wynajęcie hal). Co do około połowy z 20 hektarowego obszaru byłej fabryki, właściciele chcą dopuścić także inne rodzaje działalności. Roczny koszt utrzymania majątku w Nysie wynosi ok. 1,8 mln zł.
Sławomir Janecki Kierownik Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera OCRG oraz Piotr Regeńczuk z Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera, pytali właścicieli o szczegóły związane ze stanem technicznym obiektów, zapowiedzieli wizyty zagranicznych inwestorów, m.in. z Chin.
Podczas spotkania, burmistrz Jolanta Barska, omówiła wszystkie tereny inwestycyjne na terenie gminy. Teren byłej fabryki samochodów, to dziś 20 ha z przeznaczeniem na produkcję, składy i magazyny. Od lat mimo poszukiwań inwestorów, nie udało się zagospodarować tego obszaru.
Przewodniczący Komisji Urbanistyki Rady Miejskiej w Nysie, Dariusz Grabowiecki przypomniał, że trwa aktualizacja Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Gminy Nysa oraz że Rada przyjęła wspólne stanowisko w sprawie terenów pod handel wielkopowierzchniowy, który nie powinien być rozwijany na terenach po byłej fabryce samochodów, byłej zajezdni MZK oraz w Dworze Biskupim.
- Pewnych informacji nam brakowało, nie znaliśmy tego, co jest ważne dla państwa firmy. Złożyliście wnioski do studium, będziemy je rozpatrywać – mówił Grabowiecki, podkreślając jednoznaczne stanowisko Rady w sprawie handlu wielkopowierzchniowego.
Z kolei burmistrz Jolanta Barska, mówiła o konieczności ożywienia terenu po byłej fabryce. - Wprowadzenie funkcji usługowej - oprócz przemysłowej - na całym obszarze byłej fabryki, przyczyniłoby się do zagospodarowania terenu przez przedsiębiorców podobnie, jak to się stało na terenach, gdzie funkcjonowało wojsko – podkreślała.