Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Ostre starcie w Radzie Miejskiej

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Podczas ostatniej sesji Rady, dwie nyskie organizacje gospodarcze miały przedstawić swoje stanowisko w sprawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Nysa. Rada wykreśliła jednak ten punkt z porządku obrad. Radni ostro spierali się o sens i tryb zwoływania nadzwyczajnej sesji.
Ostre starcie w Radzie Miejskiej

Ostre starcie w Radzie Miejskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ostre starcie w Radzie Miejskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ostre starcie w Radzie Miejskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

XXV sesja Rady Miejskiej w Nysie w dniu 12 listopada 2012 r. zwołana została przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nysie Feliksa Kamienika na wniosek Stowarzyszenia Ruch Rozwoju Regionu i Nyską Regionalną Izbę Gospodarczą. Organizacje nyskich przedsiębiorców, chciały zaprezentować swoje stanowisko w sprawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, nad którym rozpoczęto aktualizację. Oprócz radnych, władz gminy i liderów organizacji gospodarczych, Piotra Liniewskiego oraz Antoniego Hasenbecka, na sesji byli także m.in.: starosta Adam Fujarczuk, poseł RP Rajmund Miller, przewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego Bogusław Wierdak, Daniel Palimąka rzecznik opolskiej PO, dyrektor PUP Kordian Kolbiarz oraz nyscy przedsiębiorcy.

Miała być dyskusja, ale ostatecznie do niej nie doszło. W punkcie sesji, interpelacje i wnioski radnych, stanowisko klubu radnych PO w radzie, w sprawie zmian w studium, odczytał radny Dariusz Jeleń. Mówił o terenach byłego FSD, MZK oraz Dworu Biskupiego w Nysie. Klub radnych PO stoi na stanowisku, że nie należy wskazywać żadnych zmian w studium, jeśli chodzi o nowe lokalizacje pod handel wielkopowierzchniowy, do czasu zagospodarowania terenu przy ulicach Otmuchowskiej oraz Zwycięstwa, należących do miasta.

- Decyzja ta została wypracowana po szczegółowych konsultacjach z organizacjami przedsiębiorców oraz kupcami – mówił radny Dariusz Jeleń, jednocześnie zaapelował o zagospodarowanie byłego terenu FSD pod cele produkcyjne z wyłączeniem handlu, a w przypadku Dworu Biskupiego, włączenie się miasta w inicjatywę posła Rajmunda Millera - proces wywłaszczania obiektu przez wojewodę opolskiego.

Po tym wystąpieniu radny PiS, Paweł Nakonieczny poprosił o 15 minut przerwy, a po przerwie przypomniał, że wielokrotnie padały głosy wśród radnych, aby zwołać sesję na temat kierunków rozwoju gminy. - To, co usłyszeliśmy na początku, służy jednemu, wyrażeniu stanowiska klubu PO, a tak naprawdę klub radnych PO w Radzie nie istnieje – grzmiał radny Nakonieczny i złożył wniosek formalny o zdjęcie z porządku obrad stanowiska w sprawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Nysa, prosząc jednocześnie liderów dwóch organizacji gospodarczych, aby się nie obrażali.

- Chcemy na piśmie zapoznać się z państwa stanowiskiem i dyskusję przeprowadzić w ramach normalnej sesji Rady Miejskiej – mówił radny Nakonieczny.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Nysie, Feliks Kamienik prosił, aby nie poddawać się emocjom i przypomniał, jak doszło do zwołania nadzwyczajnej sesji Rady.

- To jedynie głos w dyskusji. Jeżeli powstanie projekt studium, poddany zostanie konsultacjom w komisjach i dopiero potem stanie pod obrady Rady. Warto wysłuchać każdego stanowiska – mówił przed głosowaniem wniosku, przewodniczący Feliks Kamienik.

W głosowaniu, 10 radnych było za zmianą porządku obrad, 8 radnych było przeciwnych, a 3 radnych wstrzymało się od głosowania (do zamiany porządku obrad potrzebna jest bezwzględna większość głosów – to jednak dostrzeżono po zakończeniu obrad).

Po głosowaniu radni przez krótki czas zgłaszali interpelacje i wnioski w rożnych sprawach. Radny Janusz Litwin z PSL, złożył wniosek o specjalną komisję w sprawie wpuszczania obcych firm na teren gminy, zajmujących się sprzątaniem miasta. Radny, podziękował władzom Nysy za organizację Święta Niepodległości, wyraził także zadowolenie, że na sesji pojawił się poseł Rajmund Miller.

Potem dyskutowano nad tym, kto mam być opiekunem Młodzieżowej Rady w Nysie. Jedynym kandydatem zgłoszonym do przewodniczącego Rady Miejskiej był Paweł Nakonieczny. Radny będzie pracował z młodzieżą, służąc pomocą i poradą.

W punkcie wolne wnioski, wrócił temat stanowiska organizacji gospodarczych, które nie zostało przedstawione podczas sesji. Radny Jan Satora, apelował, aby powrócić do dialogu i przeprosił przedsiębiorców za przesunięcie debaty. Potem głos zabrał Antoni Hasenbeck, przewodniczący Stowarzyszenia Ruch Rozwoju Regionu, który wyraził żal z powodu decyzji Rady, uniemożliwiającej przedstawienie racji dwóch największych stowarzyszeń gospodarczych w Nysie.

- Nasz czas jest drogi, my przygotowaliśmy się, aby przedstawić tylko i wyłącznie nasze stanowisko. Decyzja świadczy o dużej niekompetencji niektórych radnych. Komentarz tego, co się stało nasuwa się sam, a przedsiębiorców zapraszam do opuszczenia tego gremium, jako że nie jest ono godne, abyśmy tutaj z nimi przebywali – mówił Hasenbeck.

Po tym wystąpienia radny Piotr Smoter z Ligi Nyskiej prosił przewodniczącego Rady Miejskiej w Nysie, że jeśli zwołuje sesję nie na wniosek jakiejś grupy radnych, to chciałby zapoznać się, o czym będzie sesja. - Nie możemy być przedmiotowo traktowani – podkreślał Smoter.

- Źle się stało, że ta sesja się nie odbyła, ale jestem zwolennikiem takich rozwiązań, aby stanowiska organizacji gospodarczych trafiły do nas jednak w formie pisemnej. Przygotowano małe „show”, ale nie wypaliło – mówił wiceprzewodniczący Rady Jan Kanonowicz.

Radna Danuta Wąsowicz - Hołota z LN, mówiła o teatrze jednego aktora.

- Platforma Obywatelska chciała zrobić „show” – mówiła radna, zarzucając przewodniczącemu Rady iż, traktuje radnych przedmiotowo, aby osiągnąć cele polityczne. - Miała być prezentacja stanowiska, nie gra – mówiła radna.

Radny PO, Dariusz Grabowiecki, poirytowany dyskusją stwierdził, że zbyt długo ona już trwa.

- Dużo lepiej rozmawiałoby się z przedsiębiorcami i prosił radnych, aby nie doszukiwać się podtekstów. Radny Piotr Smoter, odniósł się do stanowiska PO przedstawionego podczas sesji. - Podpisuje się pod tym wnioskiem. Temat jest jednak zbyt ważny, aby pochopnie działać. Radny Dariusz Jeleń, również zabrał głos przepraszając, że złożył wniosek na początku sesji, ale w innym punkcie nie mógł tego zrobić.

Radny Paweł Nakonieczny zapowiedział, że na słowa Antoniego Hasenbecka, wypowiedziane na sesji, wystosuje oświadczenie, które przekaże na piśmie. Przypomniał jednocześnie, że „Antoni Hasenbeck, był kandydatem w wyborach z list PO do Rady Miejskiej i uzyskał 61 lub 62 głosy”.

- Tu o wygląd chodziło. Pod stanowiskiem, które przeczytał Dariusz Jeleń, jesteśmy w stanie podpisać się wszyscy, jako radni, bo to mądre i rozsądne stanowisko, ale forma, w jakiej próbowano nam to sprzedać, była niewłaściwa i o to poszło – podkreślał wiceprzewodniczący Rady Jan Kanonowicz, prosząc jednocześnie przewodniczącego Feliksa Kamienika, aby przerywał wystąpienia publiczności, które obrażają radnych, gdyż to nie powinno mieć miejsca.

Radny Dariusz Grabowiecki, nie zgodził się ze stwierdzeniami radnego Nakoniecznego.

- Nie ma to znaczenia, iż Antoni Hasenbeck startował z list PO, gdyż przedstawia stanowisko nie swoje, ale Ruchu Rozwoju Regionu. Organizacja ta nie startowała z list PO, dziwię się państwu, dyskutujemy, co komu przeszkadzało. Moim zdaniem, najmniej przeszkadzało to przedsiębiorcom – podkreślał Grabowiecki.

Radny Piotr Smoter, zaapelował do radnych, aby po zapoznaniu się z głosem przedsiębiorców, wypracować w sprawie studium jednolite stanowisko wszystkich radnych.

Radny Tadeusz Zając, prosił radnych i władze gminy o dyskusję w sprawie rozwoju Nysy. Zdaniem radnego należy odpowiedzieć, co powinno się robić. - Są dwie, może trzy drażliwe sprawy, nad którymi trzeba się pochylić: FSD, MZK. Podyskutujmy nad tym, bo ciągle mówimy wielkimi słowami, ale omijamy konkrety i przechodzimy bokiem od ważnych tematów – podkreślał radny KW Wyborców Jolanty Barskiej.

Na zakończenie radny Janusz Litwin stwierdził, że sprawa jest zbyt poważna, aby temat rozpatrywać w uniesieniu, należy ją omawiać w spokoju. – Sesja przeszła już do historii - mówił radny Litwin.


um



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl