Nysa
Ustawa „na głowie” samorządu, czyli o likwidacji gimnazjum

Minimalizowaniu konfliktów w procesie przekształceń w oświacie poświęcone było wyjazdowe posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Członkowie komisji i zaproszeni goście, pod przewodnictwem wojewody opolskiego Ryszarda Wilczyńskiego, rozmawiali o trudnym problemie likwidacji i przekształceń placówek oświatowych.

O doświadczeniach z racjonalizacją sieci szkół w stolicy województwa opowiadała Irena Koszyk, Naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Opolu. Urzędniczka mówiła o trudnej sytuacji demograficznej i spadku ilości dzieci w gimnazjach o 50 % oraz prowadzonych rozmowach z kadrą pedagogiczną oraz rodzicami w przypadku łączenia bądź likwidacji placówek. Zmiany jednak nigdy nie są przyjmowane na początku z zadowoleniem, dlatego opolski samorząd przedstawia zwykle, jak placówka może funkcjonować w nowej organizacji, przede wszystkim uwzględniając dobro ucznia.

- Przy okazji spotkań integracyjnych, niezadowolenia, zawsze ktoś chce wypłynąć – podkreślała Irena Koszyk - stawiamy jednak na dialog i powołujemy się na przyjęte uchwały dotyczące polityki oświatowej. W Opolu skutecznie wprowadzana jest racjonalizacją sieci szkół polegająca głównie na łączeniu gimnazjów.

Jolanta Barska mówiła o procesie likwidacji placówek oświatowych w Gminie Nysa. Podkreślała, że racjonalizacja sieci w gminie prowadzona jest od 1997 r. i nigdy ten proces nie odbywał się bezboleśnie. Miasto zlikwidowano jednostki wojskowe, FSD oraz ZUP. Obecnie dochodzą do tego problemy demograficzne, jeszcze w 1995 r. było 7757 uczniów, a obecnie 4000.

Burmistrz wskazywała na sieć placówek, która nie jest dostosowana do aktualnej sytuacji demograficznej. Jeszcze raz przypomniała funkcjonowanie zespołu ds. wypracowania polityki oświatowej, powołanego w 2010 r., podjęcie uchwał o zamiarze, a potem likwidacji trzech placówek oświatowych w gminie oraz ich uchyleniu przez organ wojewody, ponieważ wszyscy rodzice nie zostali skutecznie poinformowani. Gimnazjum nr 3 w Nysie miało być wygaszane do 2014 r. Burmistrz mówiła o zorganizowanej akcji nieodbierania zawiadomień przez rodziców uczniów z gimnazjum nr 3 oraz z ZSP w Kopernikach. W czerwcu 2012 r. burmistrz poinformowała w piśmie rodziców Gim. 3 o możliwości kontynuacji racjonalizacji sieci szkół.

Po tym wystąpieniu wojewoda opolski Ryszard Wilczyński przyznał, że wystąpienie burmistrz było pouczające, proces zmian wynika z demografii i przyznał racjonalność w postępowaniu samorządu.

Przed dyskusją wojewoda prosił, aby koncentrować się na problemie i zapomnieć o emocjach.

Barbara Herman dyrektor Gimnazjum nr 3 mówiła uczestnikom spotkania o sukcesach szkoły, wielu realizowanych projektach i doświadczonej kadrze pedagogicznej. Wojewoda Ryszard Wilczyński dwa razy przerywał wystąpienie, prosił aby dyrektor nie opowiadała o historii szkoły i osiągnięciach, bo nikt nie kwestionuje jej dorobku. Dyrektor wyraziła swój sprzeciw wobec planów likwidacji placówki, mówiła o sali gimnastycznej, która miała być budowana (samorząd zawsze warunkował realizację inwestycji od pozyskania funduszy zewnętrznych), realizacji e-szkoły i kosztach już poniesionych na zakup sprzętu oraz aspekcie obszaru, na którym znajduje się szkoła.

Wojewoda Ryszard Wilczyński, podkreślał, że nie doszło do zrozumienia stanowisk, mówił także o spóźnionej reakcji samorządu przy tak drastycznym spadku ilości uczniów na przestrzeni 10 lat (o ok. 50 %). Mówił też o specyfice Nysy, gdzie zmiany wprowadza się w ekstremalnych i skrajnych warunkach. - Komisja Dialogu społecznego nie jest w stanie wpływać na dalszy los zdarzeń – tłumaczył Wilczyński.

Podczas posiedzenia plenarnego WKDS głos zabierali także przedstawiciele rodziców (w tym jeden z inicjatorów referendum o odwołanie burmistrz Nysy, które zakończyło się fiaskiem), nauczycieli, związków zawodowych z nyskiego Gimnazjum nr 3 oraz kilku lokalnych polityków przeciwnych likwidacji tej placówki.

Ponownie padły pytania, dlaczego utworzono oddziały gimnazjalne w placówce powiatowej „Carolinum”. Burmistrz Barska wyjaśniała, że szkoła jest dla uczniów: - Mamy obowiązek rozpatrywać wnioski rodziców, którzy chcieli swoje dzieci posłać do tej szkoły. Pomysł znakomicie się przyjął, bo jest ogromne zainteresowanie edukacją w oddziałach gimnazjalnych. Łączenie gimnazjów z liceami jest zgodne z wytycznymi MEN. Gmina Nysa dopłacała 2 mln zł do dzieci spoza gminy. Powiat Nyski te dzieci przyjął, bo to organ działający na rzecz całego powiatu. Nie spotkałam żadnego rodzica, który posłał tam dziecko, że to niewłaściwe rozwiązanie.

Na koniec swojego wystąpienia burmistrz przypomniała, że wspólnie z radną opozycji Danutą Wąsowicz – Hołotą, pracowała kilka lat temu nad strategią oświatową, zakładającą m.in. likwidację Gimnazjum nr 3. Radna temu zaprzeczyła tłumacząc, że pracowała nad strategią wychowawczą i nie było tam zapisów o likwidacji Gimnazjum nr 3. Jeden z uczestników WKDS stwierdził na koniec, że burmistrzowie odpowiadają za wydanie każdej złotówki, likwidacji się nie powstrzyma, Karta Nauczyciela to ustawa, ale na głowie samorządu.