- Mam suchość w ustach i pustkę w głowie – powiedziała laureatka, odbierając statuetkę. – Moim faworytem był ktoś inny, jestem zaskoczona i bardzo szczęśliwa, że właśnie mnie kapituła uznała za godną tego wyróżnienia. Uwielbiam pracować dla ludzi - nagroda potwierdza, że ma to ogromny sens. Dziękuję moim koleżankom i kolegom z nyskiego muzeum, to także dzięki ich ciężkiej pracy i wsparciu, ten sukces nie byłby możliwy – dodała, wyraźnie wzruszona dyrektor.
Małgorzata Radziewicz to wybitny pedagog kultury i doktor nauk humanistycznych. Od 26 lat pracuje w Muzeum w Nysie, od 4 jest jego dyrektorem. Wytrwale i z pasją pracuje nad polepszeniem oferty edukacji muzealnej dla ludzi w każdym wieku. Inicjatorka i organizator licznych wystaw i pokazów. Stale doskonali warsztat i metody pracy z młodymi odbiorcami. Jest wychowawcą artystów i historyków sztuki, autorką artykułów naukowych i folderów. W ostatnim czasie nyskie Muzeum wzbogaciło się o 400 muzealiów, a jego progi przekroczyło 30 tys. zwiedzających.
Wielką popularnością cieszy się wystawa ,, Procesy czarownic na pograniczu nysko – jesenickim”, placówka uczestniczy także regularnie w ogólnoeuropejskich Nocach Muzeów i Europejskich Dniach Dziedzictwa. Muzeum współpracuje z licznymi środowiskami uniwersyteckimi, kulturowymi i innymi muzeami w całej Polsce.
W tym roku, oprócz Małgorzaty Radziewicz do nagrody nominowani byli: Fundacja Maltańska Służba Medyczna – Pomoc Maltańska Oddział w Nysie, Towarzystwo Fortyfikacji Twierdza Nysa, Cezary Pryga - prezes Nyskiej Formacji Obronno-Taktycznej oraz Parafialny Zespół Caritas przy Parafii pod wezwaniem św. Elżbiety w Nysie.
Propozycje kandydatur zgłaszają najpierw nysianie, a ostatecznego wyboru dokonuje Kapituła, w skład której wchodzą zasłużeni mieszkańcy Nysy, nierzadko zwycięzcy z ubiegłych lat. W tym roku Kapitule przewodniczyły Barbara Piwowarska-Bugała i Urszula Ferenc (reprezentujące zeszłorocznego laureata - Uczniowski Ludowy Klub Sportowy „Dwójka” Nysa), a tworzyli ją ponadto: Mariola Szewczyk, Jolanta Matoga, Joanna Wiech, ojciec Faustyn Zatoka, Mirosław Aranowicz, Paweł Nakonieczny, Krzysztof Toruński, Mieczysław Nastaj i Czesław Woźniak.
Uroczystą galę, którą poprowadzili Aniela Łabuś i Artur Pieczarka, obejrzało kilkuset widzów. Byli wśród nich m. innymi: burmistrz Nysy Jolanta Barska, przedstawiciele władz gminnych i powiatowych, delegacje z Jesenika i Sumperka, miejscy radni, dyrektorzy licznych instytucji oraz laureaci z lat ubiegłych.
Uroczystość rozpoczęła się od wyświetlenia na dużym, scenicznym telebimie, kilkuminutowych filmów prezentujących kandydatów. Ciekawy materiał przedstawiał ich sukcesy, przybliżał sylwetki i kulisy ciężkiej pracy. Nominowani dziękowali za wyróżnienia, a publiczność nagradzała pokaz gromkimi brawami, widząc jak wyrównana jest stawka.
Po chwili kandydaci wyszli na scenę. Emocje rosły, a widzowie kibicujący swym faworytom nerwowo ściskali kciuki.
- Poproszę kopertę z wynikami – powiedziała Barbara Piwowarska – Bugała, przewodnicząca Kapituły, mająca przeczytać końcowy werdykt. – Jaką kopertę, nie mamy żadnej – odparli prowadzący galę. – Tyle lat trwania plebiscytu, a tu taka wpadka! Czy ktoś wie, gdzie są wyniki?
Publiczność nie dała się nabrać, wyczuwając podstęp. Na scenę, przy gromkich brawach, wbiegła dziewczyna niosąc cenną kopertę. To jedna z hokeistek na trawie z ULKS,, Dwójka” Nysa – zeszłorocznych zdobywczyń Trytona. Nie było jej łatwo – spory odcinek pokonała w, dość ciężkim, stroju bramkarki.
Przewodnicząca Kapituły odczytywała wyróżnionych, którym dyplomy wręczała burmistrz Barska i Feliks Kamiennik – przewodniczący Rady Miejskiej. W końcu wszystko stało się jasne – tegorocznym laureatem statuetki Trytona została Małgorzata Radziewicz! Werdykt wzbudził owację publiczności, która długo oklaskiwała dyrektor Muzeum. Pani Małgorzata w, pełnej emocji, przemowie, nie kryła swego szczęścia i zaskoczenia.
Galę uświetnił występ Grażyny Łobaszewskiej, jednej z najwybitniejszych polskich piosenkarek jazzowych, wraz z zespołem. Artystka zaśpiewała kilkanaście utworów, w tym popularne: Czas nas uczy pogody, Według komputera, Prowincja jest piękna, Brzydcy. Charakterystyczny głos Łobaszewskiej zahipnotyzował publiczność, wprowadził w niepowtarzalny nastrój. Widzowie długo oklaskiwali piosenkarkę, która dwukrotnie bisowała.
Na koniec goście spotkali się na małym bankiecie zorganizowanym z kuluarach Nyskiego Domu Kultury. Była lampka szampana, smaczny tort – krojony osobiście przez laureatkę Trytona, smaczne jedzenie i picie. Gratulacjom zwyciężczyni i wyróżnionym nie było końca. W kameralnej atmosferze ludzie rozmawiali, dzieli się wrażeniami, słowem miło spędzali czas. W jednym byli zgodni - impreza się udała, a nagroda trafiła w dobre ręce.