Hunzowie nie znają w ogóle cukru, soli, białej mąki. Jedzą głównie owoce i warzywa, migdały, mleko, ser, ciemna mąka. Spożywają niewiele jaj, mięso przy wyjątkowych okazjach. Nie są bynajmniej abstynentami, wypijają zazwyczaj szklankę wina z winogron dziennie.
Nasze odżywianie, choć to niełatwe i czasem niewykonalne, powinno opierać się na zasadach przestrzeganych przez Hunzów. Podstawa to zróżnicowana dieta, dostarczająca organizmowi wszelkich składników mineralnych, jak najmniej przetworzona. Nasz organizm chce by go ODŻYWIĆ, a nie tylko zapchać pustymi kaloriami – dzięki temu będzie lepiej i dłużej funkcjonować w dobrym zdrowiu. Stresu i brudnego środowiska, niestety, nie unikniemy…
ZBOŻA
Wszelkie płatki, otręby, kasze, ryż brązowy, pieczywo razowe, makarony z mąki razowej, skiełkowane zboża. Ważne by były to produkty z pełnego ziarna, nie pozbawione cennej łuski.
WARZYWA
W miarę możliwości należy je spożywać surowe, zachowują wtedy najwięcej witamin. Można je dusić i gotować, spożywać także w formie kiszonek. Do wszystkich posiłków można dodawać świeże warzywa zielone (natka pietruszki, szczypiorek, seler naciowy, cykoria, jarmuż, rzeżucha, zielone świeże zioła). Jeść trzeba warzywa :kapustne (odmiany kapusty, brukselka, brokuły), te o właściwościach bakteriobójczych (cebula, chrzan, czosnek), kiszone (ogórki, buraki, kapusta) i strączkowe (groch, fasola, soczewica, cieciorka).
OWOCE
Należy je spożywać na surowo – nie tracą wtedy cennych składników. Najlepsze są owoce sezonowe, dojrzewające w naszej strefie klimatycznej i geograficznej (jabłka, gruszki, truskawki, wiśnie, czereśnie, agrest, porzeczki, morele, brzoskwinie, śliwki). Można się ich najeść ,, na zapas” – na przykład na zimę, bo ludzki organizm ma właściwość kumulowania witamin, (poza witaminą C). Właśnie w zimie, zamiast cytrusów, lepiej spożywać jabłka, zieloną natkę pietruszki, koperek, szczypiorek, kiełki, kiszone warzywa i krótko pasteryzowane owoce.
OLEJE TŁOCZONE NA ZIMNO
Powinny zastąpić, powszechnie stosowane, oleje rafinowane – te mają tą zaletę, że świetnie się na nich smaży, ale nie mają żadnych właściwości odżywczych. Oleje i oliwy z pierwszego tłoczenia są bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe – będące budulcem każdej komórki ludzkiego ciała. Do najwartościowszych olejów należą: lniany, słonecznikowy, rzepakowy, sezamowy, kukurydziany, sojowy, oliwa z oliwek.
NASIONA ROŚLIN OLEISTYCH
Orzechy włoskie, laskowe, migdały, nasiona sezamu, słonecznika, dyni – wystarczy garść dziennie tych dobroci by dostarczyć organizmowi wiele cennych tłuszczów nienasyconych, witamin i mikroelementów. Są doskonałą przekąską (zamiast chipsów), można je także siekać i miksować dodając do różnych dań, posypując kanapki.
Należy ograniczyć, lub wykluczyć (choć to dla niektórych trudne) spożycie mięsa, zwłaszcza czerwonego. Można jeść chudy drób, tłuste morskie ryby (kilka razy w tygodniu). Mleko spożywać najlepiej w formie sfermentowanej: kefir, jogurt, twarożek, kilka razy w - tygodniu jajka.
CO NIE SŁUŻY ZDROWIU:
Lista jest dość długa:
- słodycze
- biała mąka, biały chleb i bułki, biały ryż
- fast- foody, frytki, mrożone gotowe dania, instant, konserwowe
- wysoce przetworzona żywność, pełna konserwantów, zachowująca bardzo długo świeżość
- wędliny, wędzonki
- twarożki homogenizowane, słodkie jogurty, desery mleczne
- pokarmy o wysokiej zawartości tłuszczu, soli, cukru
Fot. tytułowa www.naturaiuroda.blogspot.com