Szesnaście różnych wariantów zmian w gminnej oświacie przedstawiono podczas spotkania zespołu ds. opracowania koncepcji Polityki edukacyjnej gminy Nysa. Propozycje zgłaszane były przez poszczególnych członków zespołu. Przypomnijmy, działa on na podstawie zarządzenia Burmistrz Nysy Jolanty Barskiej. W skład zespołu weszli przedstawiciele szkół, związków zawodowych, kuratora oświaty, starostwa, PWSZ w Nysie oraz Rady Miejskiej w Nysie. Szerokie spektrum osób ma być merytorycznym, a nie politycznym ciałem doradczym przy podejmowaniu decyzji przez radnych miejskich w Nysie co do przyszłości sieci szkół w gminie.
Zmniejsza się liczba uczniów w gminnych placówkach oświatowych przy jednoczesnym wzroście wydatków na oświatę z budżetu gminy. Gmina Nysa do subwencji oświatowej z budżetu państwa dopłaca ok. 12 mln zł, bez zamian koszty te będą rosnąć w każdym roku budżetowym.
- Stąd konieczność racjonalizacji sieci szkół i dostosowania jej do aktualnej sytuacji demograficznej - uzasadnia Artur Pieczarka, rzecznik gminy.
Propozycje zespołu mają zostać jeszcze uzupełnione oraz omówione podczas następnego spotkania w przyszłym tygodniu, dopiero potem wypracowane koncepcje będą omawiać na komisjach radni Rady Miejskiej w Nysie. Pracom zespołu przyświeca cel nadrzędny – dbałość o to, aby proces racjonalizacji i ekonomizacji oświaty w naszej gminie poprawiał jakość kształcenia, czyli przede wszystkim chodzi o: poprawę jakości nauczania i wychowania, wyższe wyniki kształcenia, sprawniejsze zarządzanie szkołami, lepsze wykorzystanie kadry i infrastruktury, unowocześnianie bazy szkół, zwiększenie dostępności specjalistycznej kadry.