Nyski kierowca w tym sezonie oprócz 4-tej pozycji w klasyfikacji generalnej zajął też 3-cie miejsce w klasyfikacji grupy N.
- Prawie 2 miesiące po zakończeniu sezonu fajnie było spotkać sie z rywalami i kolegami z tegorocznych tras Mistrzostw Europy. Sezon mieliśmy krótki ale za to bardzo intensywny - wspomina Paweł Dytko.
W tym sezonie startował w 10-ciu eliminacjach w 9-ciu różnych krajach, gdzie poznał prawie wszystkie europejskie trasy.
- Walczyliśmy praktycznie do ostatniego kilometra o podium generalki, ale zabrakło trochę szczęścia i jest 4-te miejsce. Z perspektywy czasu jestem zadowolony z decyzji o starcie w tym cyklu, nauczyłem się wielu nowych rzeczy, podpatrzyliśmy jak takie zawody są organizowane i musze powiedzieć, że w Mistrzostwach Polski nie mamy sie czego wstydzić - mówi Paweł.
W tej chwili – po sezonie, prowadzone są rozmowy z głównym sponsorem - EKO Holding S.A na temat przyszłorocznych startów, kierowca z Nysy ma nadzieje, że dalej będzie współpracował z tą firmą. Najprawdopodobniej będzie też startował w wyścigach górskich, ale czy na trasach europejskich czy krajowych - jeszcze nie wiadomo.
- Na razie ostro pracujemy nad naszym nowym projektem i samochodem - VW Polo, żeby zdążyć na Barbórkę Warszawską i sprawdzić auto w warunkach bojowych. Na zakończenie chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim sponsorom za tegoroczne wsparcie, mechanikom za ciężką pracę i "tułaczkę" po całej Europie, a przed wszystkim rodzinie za wyrozumiałość. W tym sezonie w domu byłem tylko gościem - kończy Paweł Dytko.