Publiczność doceniła kino lekkie i śmieszne, wybrany przez Nią film, opowiada historię o społeczeństwie polskim, widzianym oczyma młodego Brazylijczyka. Filmy były różnorodne i reprezentowały każdy z gatunków sztuki filmowej.
-Strasznie mi się podobał film "Paradoks przeznaczenia", niesamowicie zakręcony, świetny pomysł reżysera - mówiła Karolina tuż po projekcji.
Filmy amatorskie niejednokrotnie miały ciekawsze scenariusze niż etiudy zawodowców, co w świetle postępującej rewolucji technologicznej, może mieć spory wpływ na zmonopolizowany przez wielkich graczy rynek filmowy. Poziom festiwalu był bardzo wysoki, inaczej było z frekwencją.
- Ci, którzy przyszli, zrekompensowali mi prace włożoną w organizację festiwalu. Było kameralnie i bardzo pozytywnie- tak komentowała Aniela Łabuś, organizatorka, tuż po zakończeniu.
Rozlosowano również nagrody dla widzów, którzy brali udział w głosowaniu na nagrodę publiczności, zebrani długo jeszcze siedzieli przy herbacie i ciastkach. Dyskutowali na temat szeroko pojętego kina. Pracownicy NDK zapowiadają kolejne filmowe imprezy.
W tym samym czasie w Opolu przyznawano nagrody główne, nyska publiczność głosowała tak, jak w stolicy festiwalu- nagrodę publiczności zdobyła Karolina Łuczak filmem "Sztuka narzekania".
Jakub Czekaj zdobył Grand Prix za najlepszą etiudę "Twist and Blood", zaś najlepszym amatorskim filmem tegorocznych Opolskich Lam okazało się dzieło Kuby Radeja "Getto Gospel". Należy też wspomnieć, że w tym roku Statuetkę Honorowej Lamy odebrał w Opolu Zbigniew Zamachowski.