Do tej pory dni miasta odbywały się w rynku czy tez na ulicy Jagielońskiej, w tym roku po raz pierwszy imprezę zorganizowano przy Ośrodku Kultury i Rekreacji. W pierwszy dzień dopisała nie tylko pogoda, ale i publiczność. Piątek to przede wszystkim popołudniowe zabawy z katem Jurko z Nysy i występ Pawła Kukiza z zespołem Piersi. Paczków opanowali rycerze, którzy organizowali różne pokazy, zabawy, a w ich obozach można było wybić na przykład pamiątkową monetę.
- Powrót do klimatów średniowiecznych, troszkę pod architekturę i tradycję miasta. Oczywiście też nie na siłę, zmieniając troszkę tendencję, by tak naprawdę było więcej kultury w kulturze, chcemy też wykorzystać walory miasta - mówi Andrzej Kłoczko, dyrektor Ośrodka Kultury i Rekreacji w Paczkowie.
Piątkowy wieczór zdecydowanie należał do Pawła Kukiza i jego zespołu. Artysta pochodzi właśnie z Paczkowa, co wielokrotnie podkreślał podczas swojego występu. Nie zabrakło oczywiście typowych dla niego komentarzy na tle politycznym, religijnym czy homoseksualnym.
- Społeczeństwo jest homofobiczne i to straszne jest. Nie pozwalają nam jeździć na lawetach i wsadzać pióra w różne miejsca - parodiował Paweł Kukiz.
Koncert przyciągnął bardzo dużą publiczność, a zespół Kukiza zszedł ze sceny dopiero po kilku bisach.
- Po pierwszym dniu nowe miejsce imprezy sprawdziło się. Pogoda to 70% sukcesu, także jesteśmy bardzo zadowoleni, praktycznie wygraliśmy los na loterii, bo to 3 dni pogody. Pierwszy dzień był takim dniem rozruchowym, zagrały Paczkowskie kapele i Paweł Kukiz, cały teren był niemal zapełniony - mówi Andrzej Kłoczko.
Sobota to inscenizacja historyczna w wykonaniu Drużyny Wojów Piastowskich Jantar z Poznania. "Na średniowiecznym trakcie" towarzyszyła muzyka gotycka w wykonaniu zespołu z Czech. Grupa specjalizująca się w rekonstrukcjach historycznych przygotowała specjalne obozowisko z przeszłości, na terenie którego przybliżyli publice realia kulturowe naszych przodków. Drużyna Wojów przeniosła uczestników widowiska w świat, w którym, przy użyciu stworzonych i posiadanych sprzętów, publiczność mogła posmakować tego, co przed wiekami było codziennością.
O 18:00 na scenie pojawił się zespół Remdih z Czech, który specjalizuje się w muzyce dawnej i folkowej. Ich występ z pewnością stanowił znakomitą oprawę muzyczną dla prezentacji przygotowanych przez poznańską Drużynę Wojów. Godzinę później na scenę weszli goście z miasta partnerskiego Einbeck, czyli grupa rockowa Green Machine.
Muzyczną gwiazdą sobotniego wieczoru był zespół Zero Procent, który w zeszłym roku zasłynął dzięki sporym sukcesom w programie telewizyjnym "Śpiewaj i Walcz". Wokalistą zespołu jest Paweł Franczak, mieszkaniec Nysy.
W niedzielę na zakończenie także akcent z Nysy, czyli finałowy koncert zespołu Horyzont i pokaz fajerwerków.
- Ściągamy artystów z naszego powiatu, młodych artystów, którzy potrafią bardzo wiele. Zespół Horyzont już u nas grał w Jagience i wypadli fantastycznie i dlatego ściągnęliśmy ich na dużą scenę bo mieliśmy pewność, ze świetnie zakończą całą imprezę - dodaje dyrektor Andrzej Kłoczko.