Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Pomysły antykryzysowe

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Sezon wakacyjno-urlopowy nie przeszkodził zdyscyplinowanym nyskim parlamentarzystom grodzkim gremialnie stawić się na zwołaną w trybie nadzwyczajnym sesję. Już w kuluarach przybyłych zaskoczyły nieco szaty, w które odziani byli członkowie prezydium parlamentu oraz merowa i jej zastępcy. Wszyscy oni, nie bacząc na sierpniowy skwar, ubrani byli na czarno. W dodatku na ich obliczach malowała się powaga, a nawet smutek.

Marszałek parlamentu – Ferdynand Skalniak, tym razem nie wygłosił powitalnej oracji tylko wbrew zwyczajowi, otworzył obrady krótką zapowiedzią: - Proszę o zabranie głosu panią merową magister Julitę Karczewską.

- Wysoka Rado, powiem krótko, jest problem. Jak zapewnie wiecie musimy spłacić zobowiązania wobec wojskowości i drapieżnego biznesmena. Wynikłe one z zaniedbań formalnych naszych poprzedników. Zobowiązuje nas do tej smutnej konieczności zasada ciągłości władzy, że o wyrokach sądowych nie wspomnę. Apeluję do pań i panów parlamentarzystów o zgłaszanie wniosków dotyczących sposobów wyjścia z tej kryzysowej sytuacji. Liczę na to, iż wspólnie uporamy się z tym problemem – zakończyła merowa swe krótkie wystąpienie i nieśmiały uśmiech nadziei pojawił się na jej licach.

- W imieniu parlamentarnej opozycji wnoszę aby w obliczu trudnej, a nawet bardzo trudnej dla grodu sytuacji, wszyscy parlamentarzyści do końca kadencji swoimi dietami zasilali skarb grodu. Inaczej mówiąc, abyśmy naszą ciężką i odpowiedzialną pracę wykonywali, z przeproszeniem, społecznie. Myślę, że przykład z nas wezmą merowie i częścią swych wysokich pensji także zasilą grodzki budżet – gromkim głosem wnioskowała liderka opozycji Genowefa Łotr – Brodzińska.

- O Boże, co ona wygaduje ! – skomentował z trwogą wystąpienie swej koleżanki Zdobysław Bas – Zapiewajło.

- Pogięło babę, czy co ? – zastanawiał, się słynny z ostrego języka, wytrawny opozycjonista Marko Smagły.

- Spoko koledzy! Genia po raz kolejny błysnęła politycznym talentem – uspokoił obu młody wicelider opozycji Paweł Kumoter. – Wiadomo, że taki wniosek nie ma najmniejszych szans na przegłosowanie, lecz dzięki niemu nasi wyborcy przekonają się, że my przedkładamy dobro miasta nad prywatę, że jesteśmy prawdziwymi patriotami, a nie karierowiczami. Zresztą wystąpienie Gienii wcześnie było skonsultowane z samym kniaziem, który odpowiednio nagłośni je w naszej gazecie – tłumaczył szeptem swym druhom zasadność tego pomysłu Kumoter.

Drugim pomysłodawcą był znany ludowy poeta Joachim Żmudzin – Proponuję abyśmy założyli parlamentarny Zespół Pieśni i Tańca „Łysianie 44”, a dochody z koncertów przekazywali w całości do grodzkiego skarbca. Znając wokalno – taneczne zdolności koleżanek i kolegów, gwarantuję, że nasz zespół podbiłby estrady całego kraju – zapewnił wnioskodawca.

- A dlaczego 44? - zaciekawił się znawca historii Łyskiego Księstwa – Stanisław Juzków.

- Dlatego, że już dawno nasz wieszcz powiedział: „…a liczna jego czterdzieści i cztery…” – wyjaśnił Żmudzin.

- A może by nałożyć na przybyszy z innych regionów Lechicji i zza granicy opłaty rogatkowe, coś w rodzaju myta. Przed wiekami był to znakomity sposób zasilania kasy miejskiej. Ustawienie kilku rogatek przy drogach wjazdowych do Łysy nie wymagałoby dużych nakładów – zaproponował Juzków.

- Ja mianowicie wnioskuję o założenie Parlamentarnej Spółdzielni Graczy w Totolotka. Mogę za darmo udostępnić kilka niezawodnych systemów, gwarantujących wygraną - postulował lewicowy parlamentarzysta Wieńczysław Spawacz.

W czasie obrad wniesiono jeszcze kilka mniej twórczych projektów. Marszałek Skalniak zapewnił, że będą one szczegółowo rozpatrzone przez Radę Najwyższą Parlamentu i we wrześniu, po konsultacjach społecznych, poddane pod głosowanie.

- We wrześniu to nasz gród może już być zlicytowany albo ogłosi upadłość –skomentował głośno tę decyzję Paweł Kumoter. – Przewidział to zresztą jeszcze przed lokalnymi wyborami kniaź. Niestety otumaniony naród go nie posłuchał – dodał z dezaprobatą kręcąc głową..


Ape



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl