Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Gmina Nysa zapłaci odszkodowanie spółce EDO

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Obecne władze Nysy zapłacą za decyzje Rady Miejskiej z 2003r. Gmina zapłaci odszkodowanie spółce EDO z Wrocławia w wysokości ok. 2 mln zł.
Gmina Nysa zapłaci odszkodowanie spółce EDO
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Gmina Nysa zapłaci odszkodowanie spółce EDO
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Gmina Nysa zapłaci odszkodowanie spółce EDO
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Radni musieli podjąć stosowaną uchwałę o zmianie w budżecie na 2011r., aby możliwa była zapłata należności. Teresa Sordyl z Komitetu Wyborczego Wyborców Jolanty Barskiej zaapelowała, że chciałaby wiedzieć jak do tego doszło, że gmina musi płacić tak wysokie odszkodowanie. Na to pytanie radnym oraz mieszkańcom przysłuchującym się obradom odpowiedziała burmistrz Jolanta Barska. Przypomniała sprawę o odszkodowanie jakie gminie Nysa wytoczyła spółka EDO.

W pozwie w 2007 roku spółka EDO wniosła o zasądzenie od Gminy Nysa na jej rzecz kwoty 1.668.490,00 zł, wraz z odsetkami, tytułem odszkodowania za zmniejszenie wartości nieruchomości spółki spowodowane zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Wolności, Kolejowej, Józefa Bema i Piastowskiej w Nysie. Jako podstawę roszczenia spółka EDO w treści pozwu wskazała przepis art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. Nr 80, poz. 717, ze zm.), zgodnie z którym jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, wartość nieruchomości uległa obniżeniu, a właściciel albo użytkownik wieczysty zbywa tę nieruchomość i nie skorzystał z praw, o których mowa w ust. 1 i 2, może żądać od gminy odszkodowania równego obniżeniu wartości nieruchomości.

Spółka EDO udowadniała przed sądem, że w świetle ustaleń planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego z 1993 r. na jej nieruchomości można było wybudować stację paliw, a skoro po zmianie planu dokonanej uchwałą Rady Miejskiej w Nysie z dnia 29 grudnia 2003r. realizacja takiej inwestycji została jednoznacznie wykluczona, to w wyniku tego wartość nieruchomości spółki uległa obniżeniu, ze skutkiem wynikającym z powołanego wyżej art. 36 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

W tej sprawie od 2007 roku przed Sądem Okręgowym w Opolu odbyły się cztery rozprawy, na ostatniej sąd zasądził od gminy Nysa na rzecz spółki kwotę 1,6 mln zł. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w dniu 24 maja 2011r. zasądził kwotę 1,4 mln zł. Aby nie zwiększać odsetek za każdy dzień zwłoki radni zdecydowali o zapłacie całości odszkodowania. Będzie jeszcze zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Nysie w sprawie EDO, gdzie wspólnie radni mają zadecydować o wystąpienie o kasację wyroku.

Wywiązała się gorąca dyskusja między radnymi. Piotr Smoter z Ligi Nyskiej mówił, iż Sąd Okręgowy w Opolu złamał prawo, były fałszowane dokumenty przez spółkę, nawiązał także do rządów burmistrza Mieczysława Warzochy, kiedy sprzedano teren po zajezdni MZK.

Stanisław Arczyński z SLD, który był radnym w 2003r. stwierdził, że trzeba przyjrzeć się sprawie i jest to nauczka dla radnych, że podejmowane uchwały mają konsekwencje dalsze. Podkreślił, że upartość doprowadziła do podjęcia złej uchwały, a dopatrywanie się w sprzedaży terenu po MZK czegoś złego nie potwierdził sąd.

- Nie warto być upartym, bo to jest kosztowne – zakończył wypowiedź Arczyński nawiązując do wydarzeń na sesji z roku 2003.

Najbardziej na sali grzmiał Janusz Smagoń z PiS, który stwierdził, że kiedy władze miało SLD, burmistrz Warzocha dopuścił się oszustwa w czasie sprzedaży terenu po zajezdni.

- Skierowaliśmy sprawę do prokuratury, ale organa ścigania nic – mówił Smagoń – dziś jesteśmy świadkami faktu co znaczy kłamstwo i źle funkcjonujący system prawny.

- Dla każdego człowieka przychodzi wcześniej czy później czas pokory, czy to w sejmie czy tu - powiedział na koniec dyskusji radny Janusz Litwin z PSL – więcej omówimy podczas nadzwyczajnej sesji – dodał.


opr. Pam



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl