Dwa dni temu wędkarz powiadomił policję, że w małej zatoczce przy rzece Nysie Kłodzkiej znajduje się ciało mężczyzny.
Straż pożarna miała problemy z dotarciem ze sprzętem na miejsce. Po wyciągnięciu ciała topielca okazało się, iż jest to najprawdopodobniej zaginiony przed dwoma tygodniami mieszkaniec Nysy. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie, ciało zabezpieczono do sekcji zwłok, dopiero po niej będzie można mówić o bezpośrednich przyczynach śmierci.