Wczoraj przy stacji benzynowej w okolicy największego skrzyżowania w Nysie przy ul. Jagiellońskiej kierowca Fiata Cinquecento najechał na tył samochodu nauki jazdy.
Uderzenie było tak mocne, że zarówno 28-letni instruktor jak i kursantka trafili do szpitala. Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godziny 16.00 gdy samochód „elki” prowadzony przez 18-letnią kursantkę zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, wtedy na tył najechał 58-letni kierowca Fiata Cinquecento.
Jest to kolejny wypadek z udziałem nauki jazdy z Nysy w ostatnim czasie. Miesiąc temu w Opolu na rondzie na placu Konstytucji 3 Maja kierujący Renault Laguna wymusił pierwszeństwo na samochodzie nauki jazdy z Nysy i uderzył w bok "elki". I w tym przypadku do szpitala trafiły kursantka i instruktorka.