kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
IV liga. Katastrofalnie, a przede wszystkim zastraszająco nieskutecznie, grają wiosną piłkarze Polonii Nysa. Przegrali trzy kolejne mecze, tracąc w nich aż 11 bramek, a nie zdobywając żadnej. Po ostatnim meczu w Brzegu ze Stalą, przegranym 0-4, zdesperowany trener Zbigniew Wandas podał się do dymisji. Nadmienić wypada, że wszystkie cztery gole poloniści stracili w pierwszych 40 minutach spotkania. W drugiej części meczu oblegali bramkę Stali, ale bez żadnych efektów bramkowych. Natomiast Sparta Paczków, niespodziewanej porażce 1-2 u siebie z Pogonią Prudnik (bramka daniel Bogdanowicz), pewnie wygrała 4-1 (0-1) wyjazdowy mecz z GKS Grodków, zdobywając gole po strzałach Dawida Bednarza – 2, Łukasza Krótkiewicza i Krzysztofa Niziołka. Wygrana ta praktycznie zagwarantowała Sparcie miejsce w górnej części tabeli.
V liga. Stracili jesienną formę piłkarze Czarnych Otmuchów, którzy przegrali drugi z kolei mecz na własnym boisku z niżej notowanymi rywalami. Po porażce 1-3 z Unią Krapkowice, uległa aż 0-3 Naprzodowi Niezdrowice. Czarni w dalszym ciągu są wiceliderem, lecz ich przewaga na trzecim Orłem Dzierżysław zmalał do 7 punktów. Na domiar złego borykający się z kłopotami finansowymi i kontuzjami otmuchowianie będą ukarani za awantury wywołane przez chuliganów z Krapkowic po meczu z Unią. Kastor Jasienica Górna ostatni mecz wygrał 19 marca. Później musiał trzy mecze przegrał i trzy zremisował. Dopiero w minioną sobotę wygrał po raz drugi i to z nie byle kim, tylko z liderem Ruchem II Zdzieszowice. Zwycięstwo 2-0 (1-0) zapewnił Kastorowi strzelec obu goli Michał Białoskórski. Jeszcze większą niespodziankę zanotowano na boisko w Niwnicy, gdzie swe mecze rozgrywa zdecydowany outsider LZS Hummer Konradowa. Po rekordowej klęsce 2-16 poniesionej we wtorek z Zdzieszowicach, piłkarze Konradowej do 97 min prowadzili 2-1 w meczu z wyżej notowaną Odrą Kedzierzyn. W dodatku ostatni kwadrans grali w "ósemkę", po czerwonych kartkach M. Szulca, Turkiewicza i Turonia. W ostatnich sekundach doliczonego czasu Odra wyrównała z karnego. Gole dla Hummera strzelili Turoń i Ułasiewicz. Broniący się przed spadkiem LKS Rusocin przywiózł cenny punkt z Ciska remisują 3-3(1-2) z tamtejszą Victorią (bramki Grzegorz Dańczyszyn, Michał Dańczyszyn, Rafał Janocha). O wielkich kłopotach kadrowych spowodowanych kontuzjami i praca zawodową piłkarzy z Rusocina świadczy to, że drugiej części spotkania kontuzjowanego Jacka Meresa musial zastąpić na murawie trener Tomasz Nowak, zaś do powrotu na boisko został namówiony Krzysztof Duda, który oficjalnie jesienią zakończył karierę. Drugi nasz zespół broniący się przed degradacją – LZS Ścinawa po czterech kolejnych zwycięstwach przegrał dwa kolejne spotkania 1-2 z Odrą w Kędzierzynie oraz 0-3 u siebie z Racławią i powrócił na przedostanie miejsce w tabeli. Wiosenna runda nie jest zbyt udana dla piłkarzy Unii Głuchołazy, którzy do tej pory dwa razy przegrali, dwa razy wygrali i dwa razy zremisowali. Ostatnio 2-2 (bramki: Piekarczyk i Lutecki) u siebie z Unia Krapkowice. Wyniki te nie gwarantują głuchołazianom spokojnego bytu do końca rozgrywek. Dobrze spisujący się wiosną LZS Kałków nie sprostał trzeciej drużynie – Orłowi Dzierżysław ulegając jej w Kałkowie 2-4(1-3). Po 24 kolejkach sześć zespołów z powiatu nyskiego plasuje się w tabeli na sześciu ostatnich miejscach. Tylko Czarni ratują honor nyskiego futbolu w tej lidze.
A klasa. Po 23 kolejce samodzielnym liderem w A klasie została Burza Lipki, która w ostatniej minucie strzeliła zwycięskiego gola Strażakowi w Lipnikach. Przegrali natomiast, i to z pozornie słabszymi rywalami wiceliderzy Atom Grądy i Sudety Burgrabice. Mistrz jesieni Sudety przegrały już czwarty mecz i jego szanse na awans są już tylko iluzoryczne. Swoisty niechlubny rekord biją piłkarze LZS Kamienica, którzy w siedmiu wiosennych meczach stracili aż 31 bramek (nie licząc jeszcze 3 goli straconych walkowerem). WYNIKI 24 kolejki: Atom – Gierałcice 1-3; Ogrodnik Chróścina – Sudety 2-0; Biała – Polski Świętów 3-2; Lipniki – Lipki 0-1; Bodzanów – Mańkowice 2-4; Gryżów – Kamienica 3-0; Bukow – Olszanka 2-5; Przylesie – Prusinowice 0-0. Wyniki te sprawiają, że po 24 kolejce pięć drużyn ma szanse na awans, a pozostały grozi degradacja. Sytuacja nieco wyjaśni się po rozegraniu odwołanych przez majowa zimę spotkań z 3 maja.
