Zima była długa
Zima w tym roku dokuczała bardzo długo, nie dziwi więc fakt, że wielu z nas tęskni już za upałami i słońcem. O wolne miejsca trudno już w każdym zakątku Polski zarówno w ośrodkach na Mazurach, jak i w górskich czy nadmorskich kurortach. Wszyscy chyba liczymy na dobrą pogodę i mamy nadzieję, że ta w tym roku nas nie zawiedzie.
Jak kształtują się ceny? Za pokój na Mazurach w domu wypoczynkowym każdy gość zapłaci 100 zł za dobę. 5-dniowy pobyt w górskim pensjonacie czy kwaterze prywatnej z wyżywieniem to koszt ok. 700-800 zł/os. Nad morzem na miejsce w obiekcie z basenem, placem zabaw i kortem trzeba przeznaczyć ok. 1,1 tys. zł za osobę.
Z danych statystycznych wynika, iż w tym roku liczba Polaków, którzy wyjadą na majówkę, będzie blisko dwa razy wyższa niż w roku ubiegłym. Dlaczego tak? W zeszłym roku sytuacja po katastrofie smoleńskiej nie sprzyjała zbytnio organizowaniu wszelkich imprez itp. Teraz dochodzą do tego jeszcze obniżki cen biletów oferowanych przez regularnych przewoźników. W efekcie powoduje to, że na wylot za granicę stać praktycznie każdego przedstawiciela klasy średniej. Co ciekawe, coraz więcej Polaków ceni sobie również możliwość samodzielnego skonstruowania urlopu, dobierając każdy element wycieczki do indywidualnych potrzeb.
Wybierają Europę
Okazuje, że na wyjazd majówkowy Polacy najchętniej wybierają kraje Europy. Tutaj zdecydowanie prowadzą Włochy. Tam w maju temperatury sięgają ponad 20 stopni, dlatego nie dziwi, że kraj ten kolejny już rok jest najczęściej wybieranym kierunkiem turystycznym. Za Włochami kolejnymi najchętniej wybieranymi kierunkami są Francja i Grecja. W tym roku wiele jest także wycieczek do Egiptu – to z powodu zamieszek, które miały miejsce na początku roku. Turyści przenieśli swoje wyjazdy właśnie na weekend majowy.
W Nysie też jest pięknie
Nie wszyscy jednak wyjeżdżają za granicę. Duża część naszych rodaków, w myśl przysłowia „cudze chwalicie, swego nie znacie”, woli pojechać w piękne miejsca w naszym kraju – a tych zdecydowanie nie brakuje, nawet w okolicach Nysy.
– Zdecydowanie wolę zostać w kraju, wyjeżdżam z rodziną na jakieś 5 dni do rodziców w okolice Sokołowa Podlaskiego. Tam jest naprawdę bardzo pięknie. W okolicy znajduje się śliczny odrestaurowany pałac w Patrykozach z XVIII wieku, a przede wszystkim są tam wspaniałe lasy – mówi pani Agata, która na majówkę wybiera nasz kraj.
– Dlaczego zostaje w kraju? Do rodziców mam ok. 700 km i widzimy się bardzo rzadko. Moje dzieci stęskniły się za dziadkami i resztą rodziny, a są jeszcze trochę za małe, by zabrać je gdzieś zagranicę – dodaje pani Agata.
Okazuje się, że wielu mieszkańców Nysy woli zostać w mieście, bądź wyjechać w niedaleką okolicę, np. do Czech. Nysa także przyciąga wielu turystów. Szczególnie nasze jezioro, które w piękną pogodę przyciąga swym urokiem, a w upalne dni plaża przypomina nadmorskie kurorty zapełnione turystami.
– Nie muszę za daleko wyjeżdżać, by uciec od miasta. Okolica oferuje naprawdę masę atrakcji i pięknych miejsc, chociażby nasi południowi sąsiedzi. Już z żoną zaplanowaliśmy wyjazd w góry do Czech, oby tylko pogoda dopisała – mówi Piotr.
A Wy, co planujecie na długi majowy weekend? Może macie jeszcze inne propozycje?