Nyskie starostwo i ZOZ chcą ogłoszenia ponownego przetargu na nocną i świąteczną opiekę medyczną. Nyski Starosta Adam Fujarczuk uważa, iż jedna przychodnia w Nysie to zdecydowanie za mało jak na cały powiat, który liczy 150 tys. mieszkańców.
Problem jak zawsze dotyczy finansowania dodatkowych punktów opieki medycznej – w NFZ brakuje na to pieniędzy, a stawka jest wysoka, bo przecież chodzi o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców powiatu.
- Chcemy, aby NFZ rozważył możliwość ogłoszenia ponownego przetargu na świadczenie nocnej opieki medycznej – mówił wczoraj na antenie Radia Opole Norbert Krajczy, dyrektor nyskiego ZOZ-u.
Krajczy zadeklarował, że jeśli NFZ ogłosi nowy przetarg na świadczenie nocnej i świątecznej opieki medycznej, to nyski ZOZ do niego przystąpi.
Problem dotyczy także Prudnika i Głodówka. Władze powiatu prudnickiego nie wyobrażają sobie tego, by w Głogówku nie było zespołu lekarsko-pielęgniarskiego – a istnieje takie zagrożenie. Wtedy mieszkańcy będą zmuszeni dojeżdżać do Prudnika, a ten oddalony jest o 25 km.