Na ostatnim posiedzeniu rady miejskiej wstrzymano plany, które zakładały przekształcenie z terenów przemysłowych byłego FSD na handlowe i mieszkaniowe. Nieoficjalnie od pewnego czasu krążą wieści, że Fabryką Samochodów Dostawczych zainteresowany jest Nissan, takie informacje posiadają tez podobno radni Platformy Obywatelskiej z Nysy. Oficjalnie nikt informacji nie potwierdza. Nie potwierdza ich także Michał Relewicz, przedstawiciel FSO z Warszawy – podkreślając, iż rozmowy na ten temat są tajne.
Mieszkańcy Nysy już nie wierzą w to, iż na ten teren powróci jeszcze jakiś koncern produkujący samochody.
- Ciężko jest mi uwierzyć, że jakakolwiek firma będzie chciała zainwestować tu swoje pieniądze, przecież poza lakiernią, która była uważana za jedną z najnowocześniejszych, cała infrastruktura jest przestarzała. Według mnie to jest nieopłacalne, a firmy produkujące samochody chyba wolałyby postawić nową fabrykę niż modernizować to, co pozostało po FSD, w dodatku jeszcze podobno ten teren jest obciążony hipoteką. Pamiętam jak tam wszystko tętniło życiem, a teraz… – wspomina Pan Artur, 60-letni mieszkaniec Nysy.
Po wczorajszym posiedzeniu Rady Miejskiej wiadomo tylko tyle, że na razie nie będzie tam terenów handlowo- mieszkaniowych. Podjęcie takiej decyzji sugerował także Daniel Palimąka argumentując to rozmowami marszałka województwa z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem.
Początki nyskiego zakładu sięgają lat 50tych, kiedy to zaczęto produkować nadwozia samochodów specjalnego przeznaczenia na podwoziach samochodu Lublin i Star. Największy rozgłos firma odniosła dzięki produkcji legendarnych dziś samochodów dostawczych Nysa, których seryjną produkcję rozpoczęto w roku 1958. W latach 1970-1985 produkcja tych pojazdów osiągnęła pułap 2,5 tys. samochodów miesięcznie, z czego połowa kierowana była na eksport.
Wtedy też fabryka przeżywała okres największej prosperity. Samochody Nysa eksportowane były do 35 krajów. Wśród odbiorców znajdowały się takie kraje jak: Irak, Sudan, Chiny, Egipt, Ghana, Kolumbia, Ekwador, Francja, Hiszpania, RFN oraz dawne kraje Wspólnoty Socjalistycznej.
W roku 1986 nastąpiło połączenie FSD w Nysie z Fabryką Samochodów Osobowych z Warszawy. Firma zmienia nazwę na Zakład Samochodów Dostawczych w Nysie. Zapada decyzja budowy w ZSD nowego samochodu dostawczego na bazie podzespołów Poloneza.
W 1987 uruchomiono seryjną produkcję samochodów FSO Truck.
W latach 1998-1999 następuje renegocjacja kontraktu z francuską firmą Citroën, uruchomiony zostaje montaż samochodu Berlingo, a także Polonez TRUCK P-105. W 1998 roku wybudowana została także najnowocześniejsza lakiernia nawierzchniowa za kwotę 27mln zł.
Od roku 2000 zaczynają się kłopoty koncernu General Motors Daewoo, które odbijają się na nyskiej fabryce. Zaczęto podejmować próby ratowania zakładu przemianowując go na "Nysa Motor Sp. z o.o.". 3 czerwca 2002 roku Sąd Gospodarczy w Opolu oficjalnie ogłosił upadłość Nysa Motor.
Z decyzją sądu nie zgadzali się związkowcy, podejmując w zakładzie strajk głodowy. Ostatecznie akcja protestacyjna została przerwana. W latach 2002 i 2003 próbowano wznawiać jeszcze produkcję niektórych modeli, w tym czasie wyprodukowano jeszcze ponad 400 pojazdów.