Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Wypadek przy Ujejskiego, potrzebna pomoc!

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W polskim społeczeństwie wciąż panuje strach w sytuacjach, gdy musimy udzielić pierwszej pomocy ofiarom wypadków komunikacyjnych, dlatego też organizowane są takie wydarzenia jak dzisiejsze. Studenckie Koło Ratownictwa Medycznego PWSZ w Nysie, zorganizowało pokaz przy współpracy ze strażą pożarną i pogotowiem.

Wypadek przy Ujejskiego, potrzebna pomoc!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Wypadek przy Ujejskiego, potrzebna pomoc!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Wypadek przy Ujejskiego, potrzebna pomoc!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Wypadek przy Ujejskiego, potrzebna pomoc!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W polskim społeczeństwie wciąż panuje strach w sytuacjach, gdy musimy udzielić pierwszej pomocy ofiarom wypadków komunikacyjnych, dlatego też organizowane są takie wydarzenia jak dzisiejsze. Studenckie Koło Ratownictwa Medycznego PWSZ w Nysie, zorganizowało pokaz przy współpracy ze strażą pożarną i pogotowiem.

Pokaz dotyczył wypadku masowego i ratowania poszkodowanych włącznie z rozcinaniem wraku samochodu przez Straż Pożarną. Działania jednostek ratowniczych oglądało wielu młodych ludzi ze szkół średnich i gimnazjalnych z Nysy, a także Kędzierzyna- Koźla.

- Często zdarza się, że ludzie, widząc takie zdarzenia, tutaj akurat mamy zdarzenie masowe, nie potrafią podjąć działań ratowniczych. Często nie znają zasad udzielania pomocy. Spowodowane to jest też przede wszystkim strachem, a naprawdę nie ma się czego bać – mówi kpt. Grzegorz Mazurkiewicz, zastępca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Nysie.

Studenckie Koło Ratownictwa Medycznego COR, którego opiekunem jest dr. Dariusz Sokołowski, stara się organizować takie wydarzenia dwa razy w roku akademickim. Pokazy uczą przede wszystkim intuicyjnego podejścia do poszkodowanego. W czasie zajęć studenci ćwiczą w salach, dlatego podczas takiej pozoracji mają szansę nauczyć się działać pod presją i przekonać się, jak takie akcje wyglądają w rzeczywistości.

- Jest to bardzo potrzebne do uświadamiania ludzi, do pokazywania jak istotny jest czas, jak ważna jest straż pożarna i ratownictwo, ale też świadek zdarzenia. Jeżeli taka osoba nie wezwie pomocy i nie podejmie się resuscytacji czy jakiegokolwiek zabezpieczenia miejsca zdarzenia, to karetka czy straż nie pojawi się na miejscu wypadku i poszkodowany ma mniejsze szanse na ratunek – przestrzega Katarzyna Wer, przewodnicząca koła studenckiego COR.

Pamiętajmy, że podjęcie czynności, które mają na celu uratować życie, jest bardzo istotne. Nie powinniśmy się bać podchodzić do poszkodowanych. Niepodjęcie żadnego działania jest większą szkodą niż próba udzielenia pomocy, dodatkowo, w Polsce jest to karalne. Każdy z nas jest zobowiązany do udzielenia pomocy, oczywiście bez narażenia własnego bezpieczeństwa.

- Takie uświadamianie należy rozpoczynać od najmłodszych lat. Po pokazie będziemy prowadzić szkolenie dla gimnazjalistów, ale organizujemy też zajęcia dla przedszkolaków, na których uczymy dzieci jak zaopatrzyć ranę, jak wezwać pomoc. Przygotowujemy zajęcia pod kątem resuscytacji krążeniowo-oddechowej w formie zabawy, aby mogły dotknąć fantoma i nie bały się w przyszłości udzielić pomocy. Mamy nadzieję, że kiedyś nie będzie to dla nich obce i nie będą miały jakichś oporów – dodaje Katarzyna.

Ludzie obawiają się podejmowania pomocy. W naszym kraju wciąż organizuje się za mało szkoleń. Często na miejscu wypadku jest wielu gapiów i nawet jeśli prosimy o pomoc, to nikt się nie zgłasza, dlatego pamiętajmy – trzeba zawsze wskazać konkretną osobę do pomocy, tak by została ona dosłownie wypchana z tłumu.

– Mamy nadzieję, że kolejna taka akcja odbędzie się jak najprędzej. Chcielibyśmy ją zorganizować pod innym kątem. Do tej pory skupialiśmy się na wypadkach komunikacyjnych, teraz chcemy, aby było to coś innego. Jestem pełna podziwu dla kolegów z Koła Studenckiego, przygotowywali się bardzo ciężko. Wszystko zaczęło się już miesiąc temu i dziś wyszło dosłownie idealnie, jesteśmy bardzo zadowoleni. Ogromne podziękowania należą się także strażakom – podsumowuje przewodnicząca koła.

Jeszcze raz przypominamy, że nieudzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych nie tylko jest działaniem, które może okazać się tragicznym w skutkach, ale także które w naszym kraju jest przestępstwem. Nie bójmy się pomagać.

- Myślę, że to bardzo dobrze, iż takimi pokazami próbuje się docierać do naszej świadomości. Podejrzewam, że wielu moich kolegów może nie tyle że nie miałoby odwagi na udzielenie pomocy, o ile nie wiedzieliby jak to uczynić. Ja sama też nie wiem jak do końca zachowałaby się w takiej sytuacji – mówi Kasia, jedna z uczennic gimnazjum oglądająca pokaz.


Pam



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl