Nysa
Nyska młodzież odwiedziła kolegów w Budapeszcie

- Od 2 lat uczestniczymy w Polsko- Węgierskim projekcie „Świat liczb”, w tym czasie spotkaliśmy się z młodzieżą z Węgier dwa razy by realizować cele właśnie tego programu. W zeszłym roku, w kwietniu uczniowie z Budapesztu byli u nas, zaś w tym roku to my pojechaliśmy z wizytą do nich – mówi wicedyrektor Lucyna Bagrowska – Feige, która jest jednocześnie koordynatorem całego projektu.

Na wymianę wyjechało dwunastu uczniów i dwie nauczycielki. Szkoła, z którą współpracuje nyska placówka, jest liceum o podobnym profilu. Przez dwa tygodnie młodzież mieszkała u uczniów z rodzin węgierskich, gdzie razem z nimi chodzili na lekcje, a także zwiedzali miasto poznając równocześnie kulturę i tradycję regionu.

Zwiedzili także najciekawsze dla turystów miejsca, między innymi Parlament, Bastion Rybaków, Wzgórze Zamkowe czy też Dunaj nocą podczas wycieczki statkiem. Młodzież zobaczyła także kilka instytucji edukacyjnych były to na przykład dwa uniwersytety, gdzie brali udział w zajęciach warsztatowych. Na Instytucie Informatyki uczyli się programować roboty i wzięli udział w wykładach dotyczących informatyki i jej przyszłości – a wszystko to w języku angielskim.

- Było to dla nas duże wyzwanie, ponieważ poznawaliśmy dużo rzeczy, których nie uczymy się, na co dzień w szkole, wiele pojęć było dla nas zupełną nowością nawet w języku polskim. Z uczniami dogadywaliśmy się bez większych problemów, czasem pomagaliśmy sobie migowo, gdy coś było niejasne, ale ogólnie radziliśmy sobie. Dużym zaskoczeniem były lekcje angielskiego w podstawówce, gdzie dzieci mówiły po angielsku dużo lepiej niż my, ale to, dlatego, że od małego uczą się w szkole dwujęzycznej. Nauczyciele mówią do nich prawie cały czas po angielsku – opowiada Angela Śliwińska, jedna z uczennic, która przebywała na wymianie.

- Ja jestem nauczycielką języka angielskiego, więc dla mnie to było bardzo istotne, że posługiwali się właśnie tym językiem. Uczyli się wielu specjalistycznych terminów, czasem było ciężko z takim słownictwem, ale radzili sobie świetnie – dodaje Pani Bagrowiska.

Naszą delegację bardzo zainteresowały interaktywne muzea, a także kuchnia węgierska. Pani dyrektor opowiedziała nam o wystawie, która ukazywała życie niewidomych. Ośmio osobową grupę ludzi wpuszczano do zamkniętego pomieszczenia, gdzie panowały egipskie ciemności. Przewodnikiem była właśnie osoba niewidoma, która instruowała zwiedzających po angielsku jak mają się przemieszczać, dla naszej młodzieży było to bardzo ciekawe doświadczenie.

- Bardzo spodobała mi się też kuchnia węgierska. Rodzina, u której mieszkałem starała się bym spróbowała tradycyjnych potraw np. zupa wiśniowa, która mi bardzo smakowała, u nas się nie jada raczej takich rzeczy. Pamiętam też ser biały na słodko, smażony na patelni. Jedzą także bardzo dużo papryki, pod każdą postacią, na kanapkach, w sałatkach, używają jej dosłownie wszędzie – mówi Angela.

Projekt „Świat liczb”, to trzeci tego typu projekt prowadzony przez Panią Lucynę Bagrowską- Feige, która zapewniła nas, iż będzie on kontynuowany.

- Ale przede wszystkim zależy nam utrzymaniu dotychczasowych kontaktów, szczególnie właśnie ze szkołą z Budapesztu. Program dofinansowany jest z Unii Europejskiej, więc szkoła, ani rodzice uczniów nie muszą dokładać do tego swoich pieniędzy – dodaje na koniec Pani dyrektor.