Jakiś czas temu na naszym portalu mogliście przeczytać obszerny artykuł dotyczący aktualnej sytuacji biur podróży podczas rewolucji trwającej w Egipcie i Tunezji. Czytaj: Wygnani z raju.
Sprawdziliśmy jak na chwilę obecną wygląda sytuacja na rynku turystycznym. Okazuje się bowiem, że wcale nie jest tak źle, jak prognozowano. W nyskich biurach podróży zainteresowanie wycieczkami do Egiptu nie zamarło.
- Po wydarzeniach w Egipcie zainteresowanie wycieczkami do tego kraju nie spadło jakoś drastycznie. U nas większość klientów przełożyła terminy bądź wybrała wycieczki do innych krajów – na tą opcję decydowały się głównie osoby, które akurat na ten czas miały zaplanowane urlopy – mówi Monika Gadońska z biura turystycznego Merkury.
Najczęściej wybieraną alternatywą były Maroko, Turcja i Wyspy Kanaryjskie. Całkowicie z wycieczek rezygnowało bardzo mało osób. Teraz na sezon klienci już na nowo decydują się na Egipt.
Podobnie sytuacja wygląda w innych biurach. W Nysa Tour powróciły już nawet osoby z marcowych wycieczek do kraju piramid.
- Klienci powrócili bardzo zadowoleni, opowiadali, iż w hotelach panuje miła atmosfera. Życie w ośrodkach turystycznych powróciło do normy, aczkolwiek wycieczkom towarzyszy ochrona – mówi Urszula Przybyszewska, właścicielka Nysa Tour.
- U nas w czasie wydarzeń, które nieco też chyba wyolbrzymiała telewizja, klienci mieli wykupione wycieczki. Większość po komunikacie po prostu przesunęła terminy wycieczek, mało kto zdecydował się na zwrot kosztów, ale i z tym nie było żadnych problemów. Najczęściej decydowano się na zmianę w kierunku Wysp Kanaryjskich. Normalnie wycieczka na wyspy utrzymuje się w okolicach 3000 zł, a tutaj w ramach zamiany klienci mogli tam polecieć w cenie Egiptu, czyli ok. 1500 zł, tour operatorzy naprawdę dbali o swoich klientów – dodaje Pani Urszula.
Widoczną zmianą jest to, iż nieco zmalało zainteresowanie wycieczkami fakultatywnymi. Teraz jest bardzo dużo rezerwacji na długi weekend majowy. Podobno ludzie, którzy byli podczas rewolucji na wycieczkach w Egipcie, dowiadywali się o wszystkim dopiero na lotniskach, gdyż w ośrodkach wczasowych panował codzienny spokój.
Zmianie uległy też ceny wycieczek, które są niższe średnio o 20-30%. Bardzo dużo jest również ofert last minute. Sytuacja z Tunezji nie odbiła się na wycieczkach do tego kraju.