Znamy już datę tegorocznego festiwalu, odbędzie się on w drugi weekend czerwca. Tym razem koncert powróci już do swojego historycznego miejsca, czyli wybudowanego niemal od podstaw amfiteatru. Zrezygnowano jednak z osobnej imprezy na otwarcie obiektu. Ale miasto nie ma wcale tak z górki i w tym miejscu zaczynają się problemy. Władze miasta Opola nie mogą dogadać się z TVP1, która stawia twarde warunki.
Przede wszystkim w tym roku Telewizja Polska chce transmitować i finansować tylko dwa dni koncertów – piątek i sobotę. Koszty niedzielnego koncertu miałoby pokryć Opole, a miasto w budżecie ma przeznaczone na całą imprezę 1mln zł. TVP twierdzi, iż nie jest w stanie już finansować całości imprezy, chce też by władze miasta pokryły koszty noclegów artystów, oraz budowy scenografii. Urząd ma także w tym roku nie otrzymać biletów na festiwal, ani żadnych pieniędzy za udostępnienie amfiteatru.
Po zeszłorocznym festiwalu dało się słyszeć głosy o tym, ze miasto zorganizuje festiwal z inną telewizją, jednak prezydent Opola Ryszard Zembaczyński zdementował te pogłoski argumentując to umową, jaka obowiązuje stolice polskiej piosenki z Telewizją Polską.
Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądał program tegorocznego festiwalu. Cały czas trwają też rozmowy prezydenta miasta z władzami TVP, więc na oficjalne i końcowe iformacje musimy jeszcze trochę poczekać.