Najsłynniejszy samochód powodzi 2010 został w zeszłym tygodniu zlicytowany. Kupiono go za prawie 10 tys.
Biały Land Rover Defender – to w nim starosta zgorzelecki Mariusz Turaniec i jego kierowca jechali, bo zobaczyć ogrom powodzi. Wraz z autem zmyła ich fala powodziowa ze zniszczonej zapory.
W zeszłą środę w Starostwie Powiatowym w Zgorzelcu odbył się przetarg ustny na sprzedaż służbowego sławnego pojazdu. Cena wywoławcza auta wynosiła 3500 zł. Wadium w wysokości 350 zł wpłaciło 11 zainteresowanych.
Emocjonującą licytację przeprowadziła komisja, której przewodniczył sekretarz powiatu Bogusław Białoń. Ostatecznie, za 9600 zł, samochód nabył mieszkaniec Bogatyni.