IV liga
Sparta Paczków wygrała trzeci mecz z rzędu. W sobotę pokonała 2-1(1-0) Stal Brzeg. – Zwycięstwo to kosztowało nas wiele wysiłku, bowiem Stal, zwłaszcza w pierwszej połowie, zaskoczyła nas bardzo dobrą postawą. Mieliśmy też trochę szczęścia – skomentował mecz trener Sparty Marcin Krótkiewicz. – Wszystko jednak się dobrze skończyło, mimo, iż nieco słabiej zagrali nasi obrońcy, których błędy naprawiać musiał niezawodny Daniel Bogdanowicz. Bramki dla Sparty zdobyli Łukasz Krótkiewicz (z karnego) i Tomasz Robak.
Polonia Nysa otrząsnęła się po klęsce sprzed tygodnia z liderem z Namysłowa i zagarnęła komplet punktów w wyjazdowym meczu ze Startem Dobrodzień pokonując go 1-0(0-0). „Złotą bramkę” strzelił Kamil Kotrys, który jednak w pierwszych 45 minutach nie wykorzystał dwóch świetnych okazji bramkowych. W nyskim zespole bardzo dobrze zagrali obrońcy, nie pozwalając gospodarzom poważnie zagrozić Dawidowi Popardowskiemu w bramce. Sukces Polonii jest tym cenniejszy, że nadal nie mogli w niej wystąpić Lepak, Sowa, Tekiel i Rudkiewicz. Po 13 kolejkach Sparta jest na 7. Miejscu (19 pkt., bramki 20-23), a Polonia na 10 miejscu (15 pkt., bramki 19-27).
V liga
Meczem kolejki były derby gminy Otmuchów pomiędzy Kastorem Jasienica Górna a Czarnymi Otmuchów. Przewodzący w tabeli Czarni są jedyną drużyną w lidze, która w tych rozgrywkach nie przegrała meczu, ale w Jasienicy wystąpili beż czterech podstawowych piłkarzy: stopera - Strąga, bramkarza – Jedynaka, najskuteczniejszego strzelca – Setli oraz Steca. Jak to w derbach bywa, spotkanie było zacięte, lecz rozgrywane w sportowej atmosferze, bowiem piłkarze obu drużyn znają się doskonale zarówno z boiska, jak i towarzysko. Dlatego aż sześć żółtych kartek i jedna czerwona nie może świadczyć o brutalnej grze, tylko o przypadkowych faulach. Kastor już w 8 min objął prowadzenie po dalekim strzale, a właściwie centrze Romana Matusza, po którym niesiona wiatrem piłka „spadla za kołnierz” rezerwowego bramkarza gości Jacka Dorosza. Wynik meczy ustalił w 65 min Dawid Byrski. Remis 1-1 (1-0) nie krzywdzi żadnej z drużyn. Obie bowiem miały okazje bramkowe i obie w różnych okresach meczu dyktowały jego przebieg. Czarni nadal zachowały miano niezwyciężonej drużyny, która ma realne szanse awansować do IV ligi. Konieczne jest jednak wsparcie tego klubu przez przyszły samorząd. Dziś bowiem sytuacja materialna Czarnych jest marniutka i klubowi działacze co tydzień głowią się nad zapewnieniem środków koniecznych do rozegrania spotkań pięciu drużyn (w tym występującym w I lidze juniorom).
Miłą niespodziankę sprawili piłkarze LZS Kałków, którzy wygrali 2-1(0-0) w Cisku z Victorią. Autorami wszystkich bramek w tym spotkaniu byli zawodnicy z Kałkowa. Roman Orzechowski – 2 dla LZS i Piotr Oleksy dla Victorii. Bez punktów wrócili do domów piłkarze LZS Hummer Konradowa i LZS Ścinawa. Hummer przegrał 1-2(0-1) w Krapkowicach z Unią (bramka Damian Turkiewicz), a Ścinawa uległa 2-4(0-2) w Dzierżysławiu Orłowi (bramki:Radosław Gołąbek i Łukasz Mąka). Obie te drużyny zamykają tabelę.