Na zaproszenie burmistrza Taverny i Stowarzyszenia Francusko-Polskiego z tegoż partnerskiego miasta grupa nyskich biegaczy udała się do Francji. Było to sześciu mieszkańców Nysy różniących się wiekiem i codziennymi zajęciami, ale wciąż łączy ich jedno – pasja biegania. Delegację stanowili: Daria Dziedzińska – uczennica, Renata Bednarz – bibliotekarz, Paweł Droździk – policjant, Ryszard Tasarek – urzędnik, Tomasz Kołodziej – nauczyciel i Dariusz Bednarz, który jako wiceprezes reprezentował Stowarzyszenie Przyjaciół Miast Partnerskich Nysy.
Bieg tzw. Ekiden odbył się w niedzielę 17 października i obejmował dystans maratonu podzielonego na odcinki: trzy po 5 km, dwa po 10 i jeden ostatni 7,195 km – co razem stanowi 42,195 km. Taverny oprócz Nysy ma jeszcze dwa partnerskie miasta, czeskie Sedlcany oraz niemieckie Lüdinghausen, które jest równocześnie partnerskim miastem Nysy. Na starcie stanęły także ich ekipy. Należy podkreślić, że głównym założeniem corocznego biegu jest promowanie sportu bez używania dopingu.
- Daliśmy z siebie wszystko i w ogólnej klasyfikacji na prawie 90 występujących drużyn zajęliśmy 26 miejsce – mówi Tomasz Kołodziej.
- Natomiast w swojej kategorii jako drużyna mieszana bez licencji zajęliśmy wysokie 4 miejsce – wskazuje Paweł Droździk, a Ryszard Tasarek dodaje. - Ponadto wśród zaproszonych drużyn zagranicznych stanęliśmy na najwyższym podium i zostaliśmy nagrodzeni pucharem.
Francuscy przyjaciele zadbali także o wypełnienie pozostałego czasu jaki nasza delegacja spędziła w Taverny i pod przewodnictwem burmistrza Mauricea Boscaverta mogli podziwiać wspaniałe sportowe obiekty miasta. Na jeden dzień dzięki przychylności gospodarzy udało się pojechać do Paryża. Czasu starczyło jedynie na zwiedzenie podstawowych miejsc tej przepięknej metropolii i to prawie w biegu, ale forma naszych biegaczy była tak wysoka, że nie sprawiło im to najmniejszego problemu.
Podczas swojego pobytu zetknęli się też z obejmującymi całą Francję protestami w związku z planowanym podwyższeniem wieku emerytalnego z 60 na 62 lata.
- Widzieliśmy pozamykane stacje benzynowe i straszliwie korki z tego powodu, protestowali nawet uczniowie szkół, którzy wyszli na ulicę, a na lotnisku prawie wszystkie loty były odwołane z uwagi na brak dostaw paliwa – opowiada Daria Dziedzińska. - Ale nam udało się na szczęście powrócić według planu.
- Korzystając z okazji zapraszam wszystkich amatorów czynnego spędzania wolnego czasu do wspólnego biegania i chodzenia z kijkami, w każdą sobotę i niedzielę o godz. 10 w parku przy stawie Sekuta - podsumowuje Tomasz Kołodziej organizator akcji "Nysa biega".