Nieformalna grupa młodzieży „Kulomiotki” działająca w gimnazjum nr 3 realizuje w ramach programu „Młodzież w działaniu - inicjatywy młodzieżowe” projekt pod nazwą "Cała Nysa gra w petanque". W czasie realizacji projektu grupa prowadziła od dawna w nyskich szkołach warsztaty dotyczące zasad gry w bule oraz zajęcia dla uniwersytetu III wieku, a także warsztaty dla mieszkańców Nysy i wczasowiczów.
- Uczyliśmy się podstaw języka migowego, aby poprowadzić warsztaty z grupą osób z Nyskiego Związku Głuchych – mówi Kasia z „Kulomiotek”.
Wydarzeniem podsumowującym realizację projektu był Festyn "Rodzina razem gra w bule", który odbył się w sobotę na stadionie Stali. W czasie festynu była m.in. się loteria fantowa, konkursy i warsztaty z zasad gry w bule, było ustawione stoisko z materiałami na temat programu „Młodzież w działaniu”, serwowano grilla i słodycze.
- Festyn cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców Nysy – relacjonuje Celina Lichnowska, nauczycielka z gimnazjum nr 3 i zarazem opiekun i dobry duch aktywnej młodzieży. - Uczestnicy uczestnicy otrzymywali nagrody i puchary.
Grupa „Kulomiotki” serdecznie dziękuje wszystkim osobom, które były zaangażowane w czasie realizacji projektu.
Grajmy w bule!
Przypomnijmy, że najmłodsza grupa w Polsce, która napisała projekt o pozyskanie unijnych środków i je otrzymała, jest z Nysy. Byli to uczniowie gimnazjum nr 3: Kasia, Fabian, Dominik, Bartek i Marek. We wszystkich działaniach wspierani byli przez nauczycielkę wychowania fizycznego Celinę Lichnowską oraz dyrektor szkoły Barbarę Herman. Głównym celem projektu jest rozpowszechnienie gry w bule wśród mieszkańców Nysy i okolic. Na nyski projekt przyznano 5700 euro.
- Zamierzamy w Nysie rozpropagować bule, bo to gra bardzo towarzyska – mówi Dominik, młody koordynator projektu. – W bule może grać każdy, ojciec z synem, wnuczek z dziadkiem, mężczyźni i kobiety, wiek i płeć tu nie gra roli.
Bule to stalowe kule o średnicy 7 -8 cm i wadze 650-800g. Do zabawy potrzebna jest też mała kulka zwana świnką, którą odrzuca się na jakąkolwiek odległość – wyjaśnia nam Bartek - by potem w jej kierunku zawodnicy rzucali swoje bule, jak najbliżej. Wszyscy robią to z wyznaczonego wcześniej miejsca i po wyrzuceniu wszystkich kul jeden punkt dostaje właściciel tej, która jest w najmniejszej odległości od świnki. Całą partię wygrywa się osiągając 13 pkt. Można grać w kombinacjach 1 na 1, 2 na 2 i 3 na 3 osoby. Każdy ma do dyspozycji trzy bule, wyjątkowo przy trzyosobowych zespołach po dwie. Podczas rozmowy z uczniami dowiadujemy się też, że nyskie gimnazjum jest jedyną szkołą w woj. opolskim grającą w bule, która ponadto osiąga sukcesy. W 2009 III miejsce w szkołach gimnazjalnych i VI w mistrzostwach Polski juniorów. Młodzi gracze są zarejestrowani w federacji tej dyscypliny i posiadają licencje. Do realizacji projektu zabrali się energicznie i z zapałem. Mają wsparcie Urzędu Gminy i burmistrz Jolanty Barskiej.