To nie była przysłowiowa czapka śliwek lecz kilka worków gruszek.
W Korzękwicach w ręce stróżów prawa wpadło dwóch złodziei. Byli to 26 i 38-letni mężczyźni, którzy zdołali z prywatnego sadu skraść ponad 130 kilogramów gruszek lecz z ciążącym łupem nie zaszli zbyt daleko. Gruszki wróciły do właściciela, a ich amatorzy trafili do policyjnego aresztu.