Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Dramat trwa. Pomogą więźniowie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
540 skazanych z terenu Dolnego Śląska będzie uczestniczyć w usuwaniu skutków powodzi i zabezpieczaniu wałów w miejscowościach, do których zbliża się wielka woda - poinformował minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Jak dodał, stało się tak po konsultacji z dyrektorem generalnym i dolnośląskim dyrektorem okręgowym Służby Więziennej.

Według Kwiatkowskiego już teraz kilkudziesięciu osadzonych jest zaangażowanych w prace w ramach akcji przeciwpowodziowej. Służba Więzienna pilnuje skazanych, którzy pracują przy wałach. Do akcji wybrano tylko tych osadzonych, którzy nie stanowią zagrożenia dla ludności.

Kwiatkowski powiedział też, że zgłosił wojewodzie dolnośląskiemu, iż oddaje dla powodzian 30 miejsc w zlokalizowanym nieopodal ośrodku wypoczynkowym w Kulach będącym w dyspozycji resortu.

Dojazd przez Niemcy, pomoc przez Czechy

Obecnie do zalanej przez powódź Bogatyni można dojechać drogą przez Niemcy. Jak powiedział wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec, została uruchomiona trasa do Bogatyni przez terytorium Niemiec. Ze Zgorzelca należy się kierować: Loebau, stamtąd do Zittau i Sieniawki. Jak wyjaśnił Jurkowlaniec, na tej trasie nie ma ograniczeń tonażowych, jednak słabym punktem, który musi być monitorowany, jest most na Nysie Łużyckiej.

Trasą przez terytorium Czech przepuszczana jest pomoc humanitarna i wojskowa dla powodzian, ale drogą tą mogą się poruszać jedynie pojazdy o wadze do 3,5 t.

Nie ma wody, chleba, prądu

Wojewoda poinformował, że o godz. 9 rano bez prądu było 1,2 tys. gospodarstw domowych. Jeszcze w niedzielę rano było ich 7,9 tys. Energii elektrycznej brakuje obecnie na terenach najbardziej zniszczonych przez powódź, głównie Mieście Bogatynia oraz gminie, czyli m.in. w Markocicach, Radomierzycach i Sieniawce.

Na terenie gminy Bogatynia bieżąca woda zdatna do picia jest na terenie Sieniawki, Porajowa i Kopaczowa. - W pozostałej części gminy, tam gdzie rury w domach nie zostały uszkodzone, woda w kranach pojawia się co jakiś czas. Jest to woda niezdatna do picia, ale przydatna do celów sanitarnych - powiedział Jurkowlaniec. Jak dodał, wodę pitną dostarczają beczkowozy. Do Bogatyni jeszcze w poniedziałek powinien dotrzeć transport wody pitnej butelkowanej ufundowanej przez SLD.

Mieszkańcom miasta brakuje też żywności.

22 budynki do rozbiórki

Ponadto w Bogatyni dało się uruchomić dwa mosty, które łączą nie tylko miasto, ale i gminę. Na miejscu pracują wojskowi specjaliści, którzy będą ustawiać tymczasowe przeprawy mostowe.

W Bogatyni od niedzieli pracują też inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy kwalifikują budynki do rozbiórki. Według Jerzego Stachyry, z-cy burmistrza Bogatyni w mieście w wyniku powodzi zawaliło się co najmniej 10 budynków. Jak powiedział Jurkowlaniec, kolejnych 22 budynków zostało zakwalifikowanych do rozbiórki. - Problem dodatkowy z tymi budynkami jest taki, że nie tylko mieszkańcy tracą dach nad głową, ale są to budynki zabytkowe, które mają po 200 lat i więcej - mówił wojewoda.

7-metrowa fala

Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu (Dolnośląskie) wszczęła postępowanie w sprawie zbiornika Niedów, którego tama została przerwana i 7-metrowa fala zalała okoliczne miejscowości na trasie Bogatynia-Zgorzelec.

Jak poinformował Dariusz Kończyk, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu, prokuratura jest na etapie zabezpieczania dokumentacji dotyczącej budowy, remontów oraz stanu technicznego zbiornika Niedów na rzece Witka.

Trzy ofiary śmiertelne

Prokuratura wyjaśnia także okoliczności śmierci trzech osób w wyniku powodzi. W Bogatyni tuż po tym jak wylała rzeka Miedzianka prawdopodobnie utonęła jedna kobieta. Natomiast w Radomierzycach, tuż po tym jak puściła tama, utonęła druga kobieta i strażak OSP.

- Tu czynności prowadzi policja. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok. Będziemy ustalać okoliczności tragicznych zdarzeń - mówił prokurator.


INTERIA.PL/PAP



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl