Po zgłoszeniu kradzieży elektronarzędzi z Biedronki przy ul. Karola Miarki policjanci zakasali rękawy i ruszyli w teren.
Dwa dni potrzebowali by namierzyć i zatrzymać 25-letniego młodzieńca, którego zaskoczenie podczas zatrzymania wskazywało, że wcale nie przypuszczał, że tak szybko wpadnie. W policyjnym areszcie ma czas na wiele przemyśleń.