O 10.45 uroczystości rozpoczęto mszą świętą, którą celebrował prałat Mikołaj Mróz. W swoim kazaniu przywołał zawarte w biblii słowa, że tam gdzie panuje bezprawie nie ma już miejsca na cokolwiek. Właśnie policjanci wypełniają to ciężkie zadanie jakim jest niesienie praworządności i stanie na jej straży.
Od godz. 12 przebiegały oficjalne obchody święta policji w nyskim muzeum. Oprócz awansowanych i nagradzanych policjantów oraz gospodarza imprezy komendanta powiatowego policji w Nysie insp. Józefa Barcika, przybyło tam wielu zaproszonych gości, wśród których byli m.in. przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Bogusław Wierdak, zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Opolu insp. Tadeusz Kulesza, starosta nyski Adam Fujarczuk, przewodniczący rady powiatu Mirosław Aranowicz, przedstawiciele wszystkich władz samorządowych z powiatu nyskiego z burmistrz Nysy Jolantą Barską na czele, , przewodniczący rady miejskiej Feliks Kamienik, policjanci z czeskiego Jesenika i Szumperka, kierownictwo straży pożarnej, zakładu karnego i straży granicznej.
Przedstawiono nowego zastępcę komendanta nyskiej policji podinsp. Andrzeja Kłakowicza, do tej pory komendanta w Głuchołazach. Następnie przystąpiono do wręczania awansów i wyróżnień. I tak na starszego posterunkowego awansowało 7 policjantów, na sierżanta 20, na starszego sierżanta 26, na sierżanta sztabowego 1, na młodszego aspiranta 12, na aspiranta 11, starszego aspiranta 6, aspiranta sztabowego 1. W korpusie oficerów awansowało 4 policjantów. 3 zostało oficerami w stopniu podkomisarza i 1 awansował na komisarza. Ponadto starosta nyski nagrodził 25 funkcjonariuszy za wzorową służbę.
Złoty medal za długoletnią służbę otrzymał nyski komendant Józef Barcik oraz naczelnik wydziału ruchu drogowego podinsp. Tadeusz Dunat. Ci sami policjanci zostali odznaczeni medalami przyznanymi przez marszałka opolskiego. Większość zaproszonych gości zabrała głos, a podczas przemówień dobitnie podkreślano jak ciężką i odpowiedzialną jest służba policjanta, której priorytetem jest dobro społeczeństwa.
Po zakończonej części oficjalnej wszyscy zebrali się na muzealnym dziedzińcu gdzie można było posilić się talerzem gorącej grochówki i oddać się już luźnej pogawędce.