Towar jaki skradziono chyba jednoznacznie wskazuje na wiek włamywaczy.
W nocy z 27 na 28 lipca nieznani sprawcy włamali się do lokalu gastronomicznego przy alei Lompy. Najpierw wyłamano otwór w drewnianej ścianie, a potem skradziono chipsy, chrupki i wafle. Przestępcy albo byli bardzo głodni, albo mają jeszcze śpiki pod nosem.