Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Obóz przetrwania dobiega końca

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W środę teren Fortu II opuszczą uczestnicy niespotykanego dotychczas w Nysie obozu dla dzieci i młodzieży.

11 lipca w nyskiej twierdzy na 10 dni zakwaterowano grupę 20 młodych ludzi uczestniczących w obozie, podczas którego wzorowano się na wojskowym życiu obozowym z XIX wieku. Już na samym początku uczestnicy musieli rozbić namioty, w których następnie spali oraz przygotować wszystko co jest niezbędne do codziennego życia. I tak było ze wszystkim. Chcieli jeść dostawali surowce i musieli przygotować posiłki, chcieli grać w piłkę nożną musieli zbudować boisko i bramki, zapragnęli zagrać w siatkówkę trzeba było ze sznurka upleść siatkę i przystosować teren przed fortem. Także sami obozowicze musieli tak rozporządzać budżetem, aby starczyło na wszystko i do końca pobytu. Całe przedsięwzięcie współfinansował Ośrodek Pomocy Społecznej w Nysie oraz Urząd Miejski i Towarzystwo Przyjaciół Fortyfikacji Twierdza Nysa. Uczestników wyłonił OPS spośród rodzin objętych jego opieką.

- Na początku było bardzo trudno z uwagi na dużą rozpiętość wiekową uczestników od 10 do 17 lat – opowiada Krzysztof Herman pomysłodawca, organizator, koordynator i wychowawca w jednej osobie. – Ale nie ma większej satysfakcji i lepszej zapłaty obserwować jak grupa z dnia na dzień się integruje i staje zgranym zespołem. Był moment, że chciałem stąd po prostu uciec, a teraz jestem dumny patrząc na przemianę obozowiczów.

- Dowodem na nasz sukces jest to, że nikt obozu nie opuścił w jego trakcie – dodaje kierownik obozu Jolanta Czerniec. – Choć naprawdę było ciężko, ale to niezapomniane przeżycie.

- Jest naprawdę świetnie i nie można się nudzić – mówi szesnastoletni Bartek z Białej Nyskiej, a roześmiany Adrian dodaje. – Wspaniała atmosfera i mnóstwo atrakcji to największa zaleta imprezy.

Są też cztery dziewczyny, które wcale nie czują się odosobnione, a potwierdzają to ich roześmiane twarze. – Wszyscy tu jesteśmy równi, jest luźno i wesoło – wykrzykuje Angelika. – Niedawno szukaliśmy skarbów z wykrywaczem metali i każdy co znalazł mógł sobie zatrzymać. Ktoś znalazł przedwojenny garnek, inny kilka łusek jeszcze inny wojskowe guziki. Tak wczuliśmy się w obozowa atmosferę, że żal było to miejsce opuszczać, lecz obowiązki wzywały.


DB



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl