W sobotę na bocznej płycie stadionu Polonii stanęła scena, rozbito ogromne namioty, rozłożono stoiska, ławy i parasole. Rzadko zdarza się, że przy wejściu na jakąkolwiek imprezę dostaje się bilet wstępu za darmo. Tutaj nie dość tego, że bezpłatnie to jeszcze za otrzymany talon dostawało się pieczoną kiełbasę i gorący bigos. Wszystkiego dopełniła wyśmienita pogoda. Ludzie przez cały dzień przewijali się tłumami i dla nikogo nie zabrakło serwowanych przy stoiskach pyszności. Dużą część obiektu zajęły urządzenia z atrakcjami dla dzieci, jak zjeżdżalnie czy mini bungee.
Na scenie najpierw prezentowały się zespoły artystyczne, które funkcjonują w ramach spółdzielni. Były pokazy dziecięce, prezentacje par tanecznych i różnych instrumentalistów. Po godz. 18 przed spółdzielcami wystąpił kwartet z Brna, który muzycznie i wizualnie świetnie naśladował nieśmiertelny zespół ABBA. Pod wieczór już tak świętujący się rozluźnili, iż większość puściła się w tany nie bacząc czy starczy miejsca na drewnianym podeście. Po chłodnym piwku i z dobrym partnerem każde miejsce nadawało się do tańca.
- Jestem bardzo zadowolona z przebiegu imprezy i w końcu opuścił mnie stres – mówi Irena Leoszkiewicz, która od miesięcy była odpowiedzialna za przygotowania całego przedsięwzięcia.
- W czwartek mieliśmy tylko oficjalne spotkanie z okazji święta, a dzisiaj wszyscy razem możemy się bawić – dodaje prezes Feliks Kamienik. – Jestem dumny ze swojego zespołu, że stanął na wysokości zadania i profesjonalnie wszystko przygotował.