Dwa lata trwały starania, aby rzecznik praw dziecka przekroczył progi nyskiej szkoły, która dumnie nosi imię Kawalerów Orderu Uśmiechu. Zdarzyło się to 18 czerwca.
- Jestem tu już czwarty raz – wyznał nam minister Marek Michalak. – Pierwszy raz byłem tu by sprawdzić szkołę, drugi raz przy nadaniu imienia, za trzecim razem był zlot kawalerów uśmiechu, a teraz to po prostu miła, przyjacielska wizyta.
Podwórze przed głównym wejściem szkoły zaroiło się od roześmianych dzieci trzymających w rękach logo orderu uśmiechu. Po chwili do uczniów wyszedł ich rzecznik oraz burmistrz Jolanta Barska i dyrektor szkoły Bożena Węglarz. Minister, którego młody wygląd upodabniał go nieco do jego słuchaczy nawiązał natychmiast kontakt z dziećmi, które zgodnym chórem odpowiadały na jego pytania. W swych słowach do dzieci podkreślił, że godność jest podstawą każdego człowieka, a więc i dziecka, jak fundament każdej budowli. Ministra Michalaka obdarowano upominkami, które z pewnością będą mu przypominały Nysę i szkołę nr 1. Na koniec milusińscy zaśpiewali swój wesoły hymn szkoły. Po uroczystości rzecznik poświęcił swój czas tym razem dorosłym. Już przy kawie i ciastku długo rozmawiano w przyjacielskiej atmosferze.