Morów jest już bezpieczny i poziom Mory wciąż opada. Krytyczna sytuacja minęła i na szczęście nie doszło do większych podtopień. Przy moście na Białce w rejonie Białej Nyskiej 2 czerwca wodowskaz wskazywał 2,6 m poziomu wody, a już na drugi dzień woda sięgała do 1,7 m, czyli prawie metr niżej. Na potoku Kamienica między Niwnicą, a Wyszkowem dwukrotnie doszło do przerwania i rozmycia wału. Strażacy zabezpieczyli zagrożone gospodarstwa i dzięki temu do zalania nie doszło. Zrzuty z jeziora są utrzymywane na stałym poziomie 200 m3/s. Ruch przy zaporze jak w Rzymie, samochody podjeżdżają, zainteresowani sprawdzają poziom jeziora przez otwarte okno i z uwagi na zakaz zatrzymywania zaraz odjeżdżają ustępując miejsca innym. – To już taki syndrom każdego Nysanina po powodzi w 1997 roku – żali się pan Roman, który przyjechał rowerem. – Oby się nie powtórzyło.
Nysa
Sytuacja się stabilizuje
2010-06-03, 00:00
autor: DB
Główna fala Białej Głuchołaskiej jest już w jeziorze.
DB