Choć ulica nosi nazwę św. Piotra to żaden święty nad złodziejem nie czuwał.
48-letni złomiarz włamał się do skrzynki klimatyzatora przy ul. św. Piotra i zabierał się do kradzieży znajdujących się tam kabli. Gdy był zajęty gorączkowym zwijaniem przewodów, lekko się zagapił i to jego zwinęli, lecz na jego nieszczęście - policjanci.