Już od wejścia na teren przedszkola odczuwało się niecodzienny nastrój. Drogę oznaczono kolorowymi chorągiewkami, czuć było zapach ogniska i pieczonej kiełbasy, a wszędzie było widać mnóstwo dzieci i ich opiekunów. Personel przedszkola wraz z rodzicami wpadli na pomysł, aby zorganizować rodzinny festyn, który pozwoli zintegrować dzieci, rodziców oraz kadrę zawodową placówki. Udział w tym przedsięwzięciu brali też udział rodzice z dziećmi, które dopiero od września zaczną uczęszczać do tego przedszkola. Przygotowano mnóstwo atrakcji: ognisko, kawiarenkę, warsztaty plastyczne, wystawę prac dzieci, domowe wypieki rodziców, loterię fantową, pokazy clownów, sprzedaż pizzy. Pieniądze z loterii, sprzedaży ciasta i smakołyków z rusztu przeznaczono na zasilenie funduszy rady rodziców. Dodatkowo do dyspozycji przedszkolaków był radiowóz policji i prawdziwy wóz strażacki, a medyczna służba maltańska przeprowadziła instruktaż dotyczący pierwszej pomocy.
Kopciuszek w gumowcach
Pomysłem pani dyrektor Józefy Sadowskiej było przygotowanie przedstawienia kostiumowego „Kopciuszek” w obsadzie składającej się z rodziców i personelu przedszkola. Dzieci tym razem stanowiły wdzięczną publiczność. Śmiechu było co niemiara, a pomysłowość aktorów w doborze kostiumów była godna podziwu. Na przykład tytułowy Kopciuszek jeszcze przed przeistoczeniem się w przepiękną dziewoję prezentował się w rozwichrzonej peruce i gumowcach na swych ślicznych stopach. Z małego namiociku skonstruowano nawet budkę suflera, gdzie zasiadła sama pani dyrektor. Zabawa była wyśmienita. – Dopisali wszyscy, dzieci, rodzice, wychowawcy, osoby wspierające naszą inicjatywę, no i pogoda – opowiada pani Sadowska. – Jednak mimo dzisiejszej radości ciągle nurtuje nas pytanie, kiedy ruszy budowa nowego przedszkola planowana na tym placu, bo stare budynki się już rozsypują?