W dniu 20 maja z uwagi na mniejsze opady deszczu w górach oraz odciążenie przelewającej się Odry zmniejszono zrzut z jeziora nyskiego do 40 m3/s, tym samym stan rzeki Nysy jest całkowicie stabilny. Dopływ do jeziora wynosi 84 m3/s. Zbiornik, który może pomieścić 124 mln m3 wody, wypełniony jest w ilości 68,8 mln m3, czyli jest jeszcze potężna rezerwa. Natomiast stan jeziora otmuchowskiego obecnie wynosi 78,5 mln m3, a może pomieścić ok. 130 mln m3. Stany wód na rzekach i potokach gminy Nysa kontrolowane są co godzinę przez odpowiedzialne służby. Zauważa się stały spadek wody w rzece Białej Głuchołaskiej oraz pozostałych ciekach wodnych gminy Nysa.
Okazuje się, że najwięcej kłopotów dotychczas sprawiła rzeczka Ścinawa Niemodlińska będąca w gestii prudnickiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, a przepływająca przez nasz powiat. Pozostałość starego jazu w tej rzece spowodowała przy dużym stanie wód zalanie gospodarstwa w Rynarcicach. Dopiero szybkie wyburzenie resztek tej zapory ustabilizowało sytuację w tym rejonie.
Inny problem
- Ziemia jest już tak nasiąknięta wodą, że pojawił się nowy problem – mówi kierownik powiatowego zarządzania kryzysowego Henryka Wołochacz. – Otóż zagrożone są nasze drogi, gdyż mogą lokalnie występować osuwiska nasypów. Tak się zdarzyło niedawno w Starym Lesie przy posesji nr 88, gdzie powstała potężna wyrwa w szosie, powodując utrudnienia komunikacyjne – dodaje Wołochacz. – Najgorsze w tej sytuacji byłoby wystąpienie zapowiadanych intensywnych i nagłych opadów deszczu połączonych z burzami.