- Mamy zapasy na nyskimi i otmuchowskim jeziorze – informuje Artur Pieczarka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Nysie i zaznacza, że cały czas stany wód na rzekach i potokach gminy Nysa kontrolowane są przez miejscową straż miejską. - Co godzinę sprawdzają czy nie występuje zagrożenie – dodaje rzecznik.
W chwili obecnej napełnienie nyskiego i zbiornika wynosi 66 mln m3 przy pełnym napełnieniu 125 mln m3. Zmniejszono zrzuty wody do 40 m3/s . Podobną rezerwą dysponuje jezioro otmuchowskie. Dwa mniejsze akweny przed wspomnianymi zbiornikami Kozielno i Topola koło Paczkowa też mają spore zapasy, choć należy przypomnieć że są co najmniej pięć razy mniejsze od jeziora nyskiego i otmuchowskiego. - Na razie Paczków jest bezpieczny – stwierdza Piotr Stachura z paczkowskiego Ratusza i przyznaje, że fatalne warunki atmosferyczne mogą mieć również wpływ na rejony miasta w okolicy rzeki Nysy Kłodzkiej.
Bezpiecznie jest też w sołectwach gmin Paczków. Sprawdzają się zabezpieczenia poczynione w Dziewiętlicach po zeszłorocznej powodzi gdzie zalanych wtedy zostało blisko setka gospodarstw. Swój egzamin zdały też regulacje potoków i cieków wodnych w otmuchowskich Wójcicach i Jarnołtowie. We wszystkich gminach powiatu nyskiego przygotowane są worki na piasek, jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych i pełnione są stałe dyżury w Urzędach Gmin.