Kto złamał prawo nie zna dnia, ani godziny kiedy policjanci zastukają do jego drzwi.
Minęło tylko kilka dni od włamania do sklepu w Goświnowicach, a już nyscy stróże prawa zidentyfikowali 21-letniego złodzieja. Teraz ma on czas na rachunek sumienia czekając w areszcie na przesłuchanie. Taki sam los spotkał smakosza piwa, który ostentacyjnie, na oczach ekspedientki wyniósł skrzynkę piwa ze sklepu na Podzamczu, nie płacąc ani grosza.