Na zaproszenie Mechanika, w niedzielę 25 kwietnia do Nysy przyjechała grupa uczniów z Berufsbildende Schule w Ingelheim, którym towarzyszył wicedyrektor Frank Wiss i nauczyciel Torsten Mohr. Nyska szkoła od wielu lat współpracuje z placówką, która zajmuje się zawodowym kształceniem młodzieży w nadreńskim mieście. Niemieccy uczniowie przez cały tydzień pobytu byli zakwaterowani w domach polskich uczniów.
Podchodzi Niemiec do okienka…
Nauczycielki języka niemieckiego odpowiedzialne za wymianę ze strony polskiej tj. Karina Zakowicz i Sylwia Grabowska-Hoc zrobiły wszystko, aby od samego początku między obu stronami „zaiskrzyło”. Zastosowały w tym celu gry integracyjne, np. zaraz po powitaniu, każdy Niemiec otrzymał kartkę z numerem i musiał w tłumie odnaleźć rówieśnika z Polski z taką samą cyfrą. Polak nie tylko udostępniał swój dom na czas wizyty, ale razem stanowili parę w następnych grach. Innym zadaniem było odnalezienie przez daną parę wyznaczonego miejsca w mieście, albo niemiecki gość, nie znający ni w ząb języka polskiego, miał w okienku na poczcie dokonać pewnych formalności. Wykonanie zadania należało udowodnić np. zdjęciem lub nagraniem w telefonie komórkowym. Podczas całego pobytu przygotowano mnóstwo atrakcji, włącznie z grą w paintball na poligonie koło Niemodlina.
Wspólne majsterkowanie
Podczas wizyty był czas na zabawę i na pracę. Niemieccy uczniowie przywieźli ze sobą sporej wielkości zabawkowe auta, w których razem z polskimi kolegami montowali oświetlenie przeznaczone do autentycznego samochodu osobowego. Odbywały się także wspólne praktyki w serwisie Pawła Dytki, gdzie zapoznawano się z różnicami auta rajdowego i osobowego. Paweł Dytko podsumował, że najlepszym pracownikiem była jedyna w tym gronie dziewczyna tj. Jennifer Marshall z Ingelheim. W sobotę 1 maja, dzień przed wyjazdem, wszyscy spotkali się z członkami Stowarzyszenia Przyjaciół Miast Partnerskich Nysy na grillu nad jeziorem. Tam dzięki życzliwości dyrektora NOR Mirosława Aranowicza odbyły się rejsy statkiem, a Janusz Stajak z klubu Jet-ski Nysa zorganizował dla chętnych przejażdżki skuterem wodnym. Polska umiejętność znalezienia się w każdej sytuacji znów się sprawdziła. Kiedy okazało się, że goscie Rammy i Yasin są muzułmanami i nie jedzą wieprzowiny, w mgnieniu okaz zorganizowano dla nich kiełbasę drobiową. Obecna na spotkaniu dyrektor ZSM Danuta Kruk-Różak wyznała nam, że tego typu imprezy są bardzo potrzebne i znakomicie uzupełniają tradycyjny proces edukacji. Dodała, że nie doszłoby do tego bez ogromnej pomocy ze strony rady rodziców, starostwa nyskiego i Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży. Na zakończenie wizyty każdy uczeń otrzymał certyfikat dokumentujący udział w wymianie.