Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Co niemożliwe jest możliwe i odwrotnie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Są na tym świecie rzeczy o których nie śniło się nie tylko filozofom, ale nawet autorom najbardziej fantastycznych powieści. Te niepojęte zjawiska, rzadko bo rzadko, lecz zdarzają się w różnych zakątkach naszego globu. Także i w Łysie.

Otóż bowiem w czasach kryzysu i wbrew powszechnej opinii głoszącej, iż w tym kraju nic dobrego nie może się zdarzyć, w starożytnej, piastowskiej Łysie stał się cud budowlany. Nie bacząc na mroźną zimę, tudzież inne trudności obiektywne mistrzowie kielni, betoniarek oraz wielu innych murarskich urządzeń w błyskawicznym tempie postawili wielki gmach stanowiący skrzydło łyskiej kliniki antychorobowej. Ba, zanosi się na to, iż oddanie do użytku tego leczniczego obiektu nastąpi szybciej niż planowano. – Takie tempo prac pamiętam z młodości, kiedy to w brygadzie zetempowskiej ścigaliśmy się z innymi brygadami w czasie odbudowy Łysy – wspomina emerytowany majster budowlany Eugeniusz Motyka, przechodząc każdego dnia obok placu szpitalnej budowy. – Moja brygada wygrała i w nagrodę pojechaliśmy nad morze. To były czasy – dodaje z rozrzewnieniem. Chyląc głowy przed budowniczymi tego obiektu, nie sposób zapomnieć o inicjatorach tej budowy, senatorze Krajewskim i kasztelanie Skrzypku. Przy okazji okazało się, że wśród senatorów znajdzie się taki wyrodek, który zamiast dyskutować na każdy temat przed kamerami telewizyjnymi, potrafi coś konkretnego załatwić dla swych wyborców.

Mieszkańcy Łysy oswoiwszy się nieco z tym cudem budowlanym żywią nadzieję na kolejne pozornie niemożliwe wydarzenia. Oczekiwanie to urozmaicają sobie a to referendum, a to, wstyd powiedzieć, hazardem. Połowa łyskiego obywatelstwa zakłada się z drugą połową o to, czy w końcu zostanie zlikwidowany bazar zwany Manhattanem. – W życiu nikt nie zlikwiduje tego targu. Przez 20 lat sześciu merów Łysy i sześć grodzkich parlamentów nie potrafiło zamknąć tego popularnego centrum handlowego. Prędzej uda się odwrócić bieg naszej rzeki, niż wykurzyć z plantów kupców – twierdzą realiści nie wierzący w żadne cuda. – Stawiamy pół bańki przeciw złotówce, że bazar istnieć będzie do końca świata, albo i dłużej.

- No to czujcie się przegranymi. To azjatyckie targowisko jest strupem na pięknym obliczu naszego grodu i musi być zlikwidowane - ripostują wierzący w nadprzyrodzone zjawiska. – Stanie się to najpóźniej w 2012 roku. W Europie nie ma miejsca na takie kramarskie place.

- Obie strony mają rację – głosi nieliczna grupa niezaangażowanych w ten spór. – W 2012 będzie koniec świata. Bazar do tego czasu dotrwa, a potem jak wszystko inne zniknie z powierzchni ziemi. Nie ma się więc o co spierać, a tym bardziej zakładać – apelują do obu stron osoby uważające się za racjonalnych wizjonerów.

Obserwując wydarzenia, które w ostatnich latach miały miejsce nie tylko w Łyskim Księstwie Stawów i Pagórków, nie można wykluczyć kolejnych pozornie niemożliwych zdarzeń. Choćby tego, że merowa Karczewska stanie się blondynką, wieczny opozycjonista kniaź Wisłocki założy sieć tajnych kółek marksistowskich, zaś antyklerykał Tomasz Wnykowicz zostanie prezesem łyskiego koła Miłośników Radia Zofija i tatki Prawdziwka. Powiedziano bowiem, że są na tym świecie rzeczy o których… cdn


PAL



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl