Podobnie jak ich rówieśnicy, uwielbiają komputery, uczą się pisania programów i budują roboty z gotowych elementów. Ostatnio jednak, zaczęli też sami projektować maszyny i pisać programy, na podstawie których one działają. Czterech chłopaków z Zespołu Szkół Mechanicznych w Nysie, uczących się na kierunku mechatronika, mogłoby niejednego wynalazcę zadziwić swoimi pomysłami.
Na spotkanie z nami przynoszą roboty, które sami zaprojektowali i napisali do nich program. – Pierwotnie miał to być robot, który wykrywa świeczki i odpala je – mówi Robert Dysiewicz, majstrując coś przy pojeździe wyglądem przypominającym dźwig na czterech kołach. Robot może na przykład przewieźć koszyk z jednego miejsca w drugie i bezpieczne opuścić go na podłogę. Zadanie wykonuje bezbłędnie, choć Robert zauważa, że bateria jest już na wyczerpaniu i trzeba będzie ją podładować.
- Tego robota zbudowaliśmy niejako z przymusu, ponieważ pierwotny pomysł odpalania świeczek nie wypalił – mówi Wojtek Kuźniar i opowiada, jak „grzebiąc” w internecie natrafił na maszynę o podobnym przeznaczeniu. – Tamta co prawda służyła do odpalania fajerwerków, ale dla nas i tak byłoby to już powtarzanie czyjegoś pomysłu.
Lego - pies
Doświadczenie w „ożywianiu” techniki uczniowie zdobywają na robotach lego. Zespół Szkół Mechanicznych posiada cztery zestawy takich robotów. Początkowo, uczniowie budowali roboty na podstawie gotowych projektów, teraz sami je projektują, budują, a potem piszą dla nich program. - Inwencja jest ogromna – mówi Adam Litwin, wicedyrektor „Mechanika”.
- Widziałem, że ostatnio chłopcy złożyli psa robota, który w miejsce oczu miał zainstalowane kamery. Uczniowie mechatroniki mówią, że jeśli przygotuje się odpowiedni projekt, to ze szkolnych zestawów można skonstruować wiele naprawdę ciekawych rzeczy, a dobrze napisane programy dają rewelacyjne efekty. - To naprawdę wciąga i daje ogromną frajdę – przyznają zgodnie Robert, Wojtek i Dawid.
Szkoła wspiera talent
Swoje zamiłowanie do mechanicznych nowinek uczniowie mogą rozwijać dzięki programowi, w który zaangażowała się ich szkoła. - To projekt „Innowacyjna Szkoła Zawodowa”, do którego na ten rok zgłosiliśmy naszych uczniów – wtrąca Adam Litwin, koordynator projektu. Całość prowadzi Wojewódzki Ośrodek Doskonalenia Informatycznego i Politechnicznego w Opolu.
W projekcie wykorzystywane są nowoczesne technologie pozyskiwania i przetwarzania informacji. – Dzięki temu zajęcia są atrakcyjne bardzo dla uczniów – wskazuje dyrektor Litwin i wylicza korzyści pozanaukowe, jakie płyną z udziału w programie. – Część uczniów skorzysta na przykład z możliwości zrobienia kosztownego kursu na eurospawacza, co jest w pakiecie nagród dla wyróżniających się słuchaczy.
Robert, Wojtek, Dawid i ich czwarty kolega w nagrodę byli na wycieczce w Niemczech, gdzie zwiedzali m.in. Światowe Targi Nowoczesnych Technologii „CeBIT” w Hanowerze. Wystawa ogromnie zadziwiła młodych nysan. – Przede wszystkim wielkością hal wystawowych, a potem prezentowanymi nowinkami technologicznymi – mówi Dawid Kulczykowski. - To naprawdę robiło wielkie wrażenie, otrzeć się o najnowsze technologie, które wyznaczają kierunki rozwoju na świecie.